Posłowie chcą wyższych kar za parkowanie. Dziś przestrzeganie przepisów się nie opłaca
Od 2022 r. znowelizowany taryfikator mandatów sprawia, że drastyczne łamanie limitów prędkości czy jazda na czerwonym świetle wiążą się z ryzykiem otrzymania srogiego mandatu. Inaczej jest jednak z parkowaniem i trójka posłów chce to zmienić.
12.06.2024 | aktual.: 13.06.2024 15:17
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Kary jak marzenie
Paulina Matysiak, Klaudia Jachira, Franciszek Sterczewski wystosowali do Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji interpelację dotyczącą kar za nieprawidłowe parkowanie. Jak zauważają parlamentarzyści, choć w wielu punktach taryfikator mandatów został zaostrzony w 2022 r., to nie stało się tak w odniesieniu do zapisów dotyczących postoju i parkowania. W tej części taryfikator obowiązuje dziś w tym samym brzmieniu, w którym został stworzony w 2003 r. Wówczas wysokość minimalnej pensji wynosiła 800 zł. Prowadzi to do zaskakujących sytuacji.
"(...) Jazda wzdłuż chodnika wg nowego taryfikatora podlega karze grzywny w wysokości 1500 złotych. Natomiast parkowanie z dala od krawędzi jezdni (które wymaga jazdy wzdłuż chodnika) nadal karane jest kwotą 100 zł".
"Taryfikator mandatów za wykroczenia związane z parkowaniem zawiera stawki grzywien, które są istotnie niższe niż opłata dodatkowa za nieuprawniony postój w strefie płatnego parkowania. Dla przykładu dwa dni legalnego postoju w warszawskiej SPPN to 114 zł. Dwa dni postoju na wyznaczonym miejscu w strefie, ale bez wniesienia opłaty skutkuje nałożeniem kary administracyjnej w wysokości 600 zł. Natomiast dwa dni nielegalnego postoju w strefie (np. na przystanku autobusowym) jest zagrożone mandatem w wysokości 100 zł" – czytamy w interpelacji.
Twórcy interpelacji pytają MSWiA o to, czy planowana jest nowelizacja taryfikatora w części dotyczącej parkowania. Ponadto posłowie pytają, czy minister zamierza wprowadzić w odniesieniu do parkowania zasadę recydywy. W przypadku części wykroczeń, przede wszystkim tych rzutujących na bezpieczeństwo, od 2022 r. można zostać ukaranym podwójną kwotą mandatu, jeśli w ciągu dwóch lat dwa razy popełni się to samo wykroczenie.
Co mówi taryfikator?
Argumentom posłów nie sposób odmówić logiki. By się o tym przekonać, wystarczy zajrzeć do sekcji K taryfikatora mandatów. Oto co tam znajdziemy:
- Zatrzymanie lub postój pojazdu w warunkach, w których nie jest on z dostatecznej odległości widoczny dla innych kierujących lub powoduje utrudnienie ruchu — 100−300 zł.
- Naruszenie obowiązku zatrzymania pojazdu na jezdni jak najbliżej jej krawędzi i równolegle do niej — 100 zł.
- Naruszenie obowiązku umieszczania pojazdu (z wyjątkiem pojazdu zaprzęgowego) poza jezdnią w czasie postoju na drodze poza obszarem zabudowanym — 150−300 zł.
- Naruszenie warunków dopuszczalności zatrzymania lub postoju pojazdu na chodniku — 100 zł.
- Niezachowanie wymaganego odstępu za poprzedzającym pojazdem przez kierującego pojazdem w tunelu, podczas zatrzymania wynikającego z warunków lub przepisów ruchu drogowego — 100 zł.
- Zatrzymywanie pojazdu:
- na przejeździe kolejowym lub tramwajowym, na skrzyżowaniu oraz w odległości mniejszej niż 10 m od przejazdu lub skrzyżowania — 300 zł,
- na przejściu dla pieszych lub na przejeździe dla rowerzystów oraz w odległości mniejszej niż 10 m przed tym przejściem lub przejazdem, a na drodze dwukierunkowej o dwóch pasach ruchu – także za nimi — 100−300 zł,
- w tunelu, na moście lub na wiadukcie — 200 zł,
- na jezdni wzdłuż linii ciągłej oraz w pobliżu jej punktów krańcowych, jeżeli kierujący pojazdami wielośladowymi są zmuszeni do najeżdżania na tę linię — 100 zł,
- na jezdni obok linii przerywanej wyznaczającej krawędź jezdni oraz na jezdni lub na poboczu obok linii ciągłej wyznaczającej krawędź jezdni — 100 zł,
- w odległości mniejszej niż 10 m od przedniej strony znaku lub sygnału drogowego, jeżeli pojazd je zasłania — 100 zł,
- przy lewej krawędzi jezdni — 100 zł,
- na pasie między jezdniami — 100 zł,
- w odległości mniejszej niż 15 m od słupka lub tablicy oznaczającej przystanek, a na przystanku z zatoką – na całej jej długości — 100 zł,
- w odległości mniejszej niż 15 m od punktów krańcowych wysepki, jeżeli jezdnia z prawej jej strony ma tylko jeden pas ruchu — 100 zł,
- na drodze dla rowerów, pasie ruchu dla rowerów lub w śluzie rowerowej, z wyjątkiem roweru — 100 zł.
- Naruszenie zakazu postoju w miejscach utrudniających wjazd lub wyjazd — 100 zł.
- Naruszenie zakazu postoju w miejscach utrudniających dostęp do innego prawidłowo zaparkowanego pojazdu lub wyjazd tego pojazdu — 100 zł.
- Naruszenie zakazu postoju przed lub za przejazdem kolejowym na odcinku od przejazdu do słupka wskaźnikowego z jedną kreską — 100 zł.
- Naruszenie zakazu postoju w strefie zamieszkania w miejscach innych niż wyznaczone — 100 zł.
- Naruszenie zakazu postoju na obszarze zabudowanym pojazdu lub zespołu pojazdów o dopuszczalnej masie całkowitej przekraczającej 16 ton lub o długości przekraczającej 12 m — 200−300 zł.
- Brak sygnalizowania lub niewłaściwe sygnalizowanie postoju pojazdu z powodu uszkodzenia lub wypadku — 150 zł.
Odpowiedź na interpelację będzie interesująca nie tylko dla kierowców, ale też dla władz miast. Dziś nie mają one szczególnie mocnych argumentów do dyscyplinowania kierowców. Po ewentualnych zmianach sytuacja byłaby inna.