Porsche i Maserati nie chcą się pokazywać w Tokio
O nieobecnościach w Tokio pisaliśmy już kilka razy. Chodziły plotki, że show zostanie odwołane, co miało być efektem zbyt małego zainteresowania wystawców. Na pewno nie pojawi się na nich Nissan, ale i także niemieckie firmy coś tam między sobą szepczą. W zeszłym tygodniu ogłoszono, że aby targi się odbyły potrzeba minimum 22 wystawców. Dziś Porsche i Maserati dolały oliwy do ognia...
26.05.2009 | aktual.: 02.10.2022 17:35
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
O nieobecnościach w Tokio pisaliśmy już kilka razy. Chodziły plotki, że show zostanie odwołane, co miało być efektem zbyt małego zainteresowania wystawców. Na pewno nie pojawi się na nich Nissan, ale i także niemieckie firmy coś tam między sobą szepczą. W zeszłym tygodniu ogłoszono, że aby targi się odbyły potrzeba minimum 22 wystawców. Dziś Porsche i Maserati dolały oliwy do ognia...
Obie firmy powiedziały, że na pewno nie pokażą swoich samochodów w Tokio, gdyż wciąż zmagają się z efektami kryzysu gospodarczego. Wygląda więc na to, że jedynie azjatyccy producenci wybierają się do Tokio, gdyż z targów zrezygnowali już także General Motors i Chrysler, którzy walczą o życie w USA.
Targi w Tokio mają trwać od 23 października do 4 listopada, a więc o 4 dni krócej niż ostatnia edycja z roku 2007. Jedyne firmy spoza obszaru Japonii, które potwierdziły swój udział w Tokio Motor Show to Hyundai, Ferrari i Lotus.
Źródło: autoevolution