Policyjny pościg za recydywistą. W ogóle nie powinien wsiadać za kółko

Zignorował sygnały do zatrzymania i zaczął uciekać. Miał swoje powody. Jak udało się ustalić policji, 30-latek nie miał prawa prowadzić samochodu. Teraz grozi mu do 5 lat więzienia.

Kierowca miał sporo na sumieniu.
Kierowca miał sporo na sumieniu.
Źródło zdjęć: © fot. policja
Aleksander Ruciński

23.08.2021 | aktual.: 14.03.2023 15:26

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Policjanci z komisariatu w dolnośląskiej Głuszycy patrolujący centrum Jedliny-Zdroju, postanowili zatrzymać do kontroli jednego z kierowców. Podejrzewali bowiem, że może on nie mieć uprawnień do prowadzenia pojazdów. Kiedy włączyli sygnały świetlne i dźwiękowe, mężczyzna zaczął uciekać.

Pościg ciągnął się przez około 2 km. Po zatrzymaniu pojazdu, kierowca próbował jeszcze oddalić się pieszo, ale został schwytany przez policjantów. Szybko okazało się, że podejrzenia funkcjonariuszy były słuszne. Przy legitymowaniu wyszło na jaw, że 30-latek ma na kocie trzy sądowe zakazy prowadzenia pojazdów.

Mężczyzna odpowie za ucieczkę przez policją oraz kolejne złamanie zakazów nałożonych przez sądy rejonowe w Wałbrzychu i Kłodzku. Grozi mu kara pozbawienia wolności do lat 5 i prawdopodobnie dożywotni zakaz prowadzenia.

Komentarze (0)