Samochód za 300 tys. zł rozebrany w dziupli. Właściciel prędko nim nie pojeździ

Kryminalni z jastrzębskiej komendy zatrzymali 35-latka podejrzanego o paserstwo. Na jego posesji znaleźli skradziony samochód o wartości 300 tys. zł. Właściciel jednak w najbliższym czasie nim nie pojeździ.

Odzyskany samochód był już w znacznym stopniu rozebrany
Odzyskany samochód był już w znacznym stopniu rozebrany
Źródło zdjęć: © Sląska Policja

08.05.2023 | aktual.: 08.05.2023 15:04

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Policjanci z Wydziału Kryminalnego Komendy Miejskiej Policji w Jastrzębiu-Zdroju zdobyli informację o tzw. dziupli samochodowej, znajdującej się na jednej z prywatnych posesji. Ustalono, że znajduje się tam samochód, który został skradziony 26 kwietnia w Łodzi.

W garażu oraz piwnicy stróże prawa ujawnili rozebrany w znacznym stopniu samochód marki Kia. Obok leżały wymontowane części. Po sprawdzeniu w bazie informatycznej policjanci potwierdzili, że właśnie ten pojazd o wartości 300 tysięcy złotych został skradziony na terenie Łodzi.

Policja Śląska
Podejrzany 35-latek trafił na trzy miesiące do aresztu
Podejrzany 35-latek trafił na trzy miesiące do aresztu© Policja Śląska

Zatrzymano 35-letniego mężczyznę, który trafił do aresztu. Zgromadzone dowody pozwoliły śledczym przedstawić mu zarzut paserstwa w stosunku do mienia znacznej wartości, za co grozi do 10 lat więzienia. Na wniosek policjantów i prokuratury Sąd Rejonowy w Jastrzębiu-Zdroju zastosował wobec podejrzanego trzymiesięczny areszt.

Komentarze (22)