Polacy zatrzymani w skradzionych samochodach za 1,5 miliona euro!

W poniedziałek, 9 maja 2011 roku, niemiecka policja po pościgu zatrzymała dwóch Polaków, którzy wraz z trzecim wspólnikiem (najprawdopodobniej także Polakiem) dzień wcześniej ukradli w Szwajcarii samochody o wartości około 1,5 miliona euro. I to nie byle jakie: Bugatti Veyron Grand Sport Sang Bleu, Ferrari 599 GTB oraz BMW serii 7. Przez takie niechlubne wybryki nasz naród nie prędko pozbędzie się stereotypu o Polakach-złodziejach samochodów...

Bugatti Veyron Grand Sport
Bugatti Veyron Grand Sport
Arkadiusz Gabrysiak

15.05.2011 | aktual.: 07.10.2022 17:46

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

W poniedziałek, 9 maja 2011 roku, niemiecka policja po pościgu zatrzymała dwóch Polaków, którzy wraz z trzecim wspólnikiem (najprawdopodobniej także Polakiem) dzień wcześniej ukradli w Szwajcarii samochody o wartości około 1,5 miliona euro. I to nie byle jakie: Bugatti Veyron Grand Sport Sang Bleu, Ferrari 599 GTB oraz BMW serii 7. Przez takie niechlubne wybryki nasz naród nie prędko pozbędzie się stereotypu o Polakach-złodziejach samochodów...

Srebrno-granatowe Bugatti i czarne BMW serii 7 na szwajcarskich tablicach zostały przyuważone na autostradzie A9 w okolicach miasta Pegnitz. Samochody jechały w stronę Berlina. Szybko okazało się, że są to te same pojazdy, które wraz z Ferrari 599 GTB zostały skradzione dzień wcześniej w szwajcarskim mieście Oberrieden. Skoordynowana akcja niemieckiej policji z użyciem helikoptera szybko doprowadziła do udaremnienia kradzieży i zatrzymania dwóch z trzech sprawców.

Obraz

Nie widząc innej drogi ucieczki, 27-latek z Gdańska zatrzymał Bugatti, wysiadł z samochodu, przebiegł przez ruchliwą autostradę, przeskoczył barierki i zaczął oddalać się od autostrady. Jednak policjanci nie dali za wygraną i szybko zatrzymali Polaka.

W międzyczasie, 24-letni mieszkaniec Elbląga, który siedział za kierownicą skradzionego BMW serii 7, udał się na drogę B2. Jednak widząc masę niemieckich radiowozów, zdał sobie sprawę ze swojej sytuacji, zatrzymał się i nie stawiał oporu przy aresztowaniu.

Natomiast czarne Ferrari 599 GTB zostało odnalezione we wtorkowy poranek niedaleko stacji kolejowej w miejscowości Fürth. Kierowca tego pojazdu (najprawdopodobniej również Polak) jest nadal poszukiwany przez policję.

Obraz

Złapani złodzieje zostali oczywiście zatrzymani, a samochody zostały przekazane szwajcarskim władzom, które zwrócą je prawowitemu właścicielowi - szwajcarskiemu biznesmenowi. Niestety, jak widać na pierwszym zdjęciu - przód Bugatti Grand Sport uległ uszkodzeniu podczas pościgu.

Wstyd, że w taki sposób nasi rodacy dostali się na pierwsze strony serwisów motoryzacyjnych na całym świecie. Po raz kolejny w krajach Europy Zachodniej następujący żart zyska na popularności: "Przyjedź do Polski, Twój samochód już tam jest"...

Źródło: GT SpiritPolizei

Źródło artykułu:WP Autokult
BMWBugattiFerrari
Komentarze (0)