Pobudzające motocyklowe wideo na poniedziałkowy poranek
Żółte światło sygnalizacji drogowej nie zostało wymyślone po to, by być nic nie znaczącym elementem przejściowym między czerwonym a zielonym. Przekonał się o tym pewien motocyklista, który ten fakt zlekceważył. Tylko niekwestionowane umiejętności i odrobina szczęścia pozwoliły mu wyjść cało z tej sytuacji.
18.11.2013 | aktual.: 08.10.2022 09:59
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Często po leniwym weekendzie, w poniedziałkowe poranki, paradoksalnie jesteśmy zmęczeni i brakuje nam ochoty do jakiejkolwiek pracy czy nauki. Z reguły rozbudzeniu służy mocna, aromatyczna czarna kawa. Jednak po obejrzeniu tego krótkiego wideo z pewnością nie będziecie potrzebowali już żadnych kofeinowych płynów.
Ten film to przestroga dla tych, zarówno fanów dwóch, jak i czterech kółek, którzy sądzą, że bez znaczenia jest to, czy przejedzie się na żółtym świetle (lub pomarańczowym – jak kto woli). Jak się okazuje, za pojazdami jadącymi zgodnie z przepisami mogą czyhać inne, które się do nich nie stosują – to niby oczywiste, ale nie wszyscy zdają sobie z tego sprawę.