Cięcia w Alfie Romeo. Zapowiadanych aut sportowych nie będzie

Połączenie Fiata z francuską grupą PSA wywołało niemałe poruszenie w branży. Nie oznacza to, że teraz FCA będzie miało łatwiej. Inwestorzy zostali poinformowani o planach na najbliższe lata. Wiadomości nie są optymistyczne - nie zobaczymy nowych wcieleń 8C i GTV, pożegnamy się też z kompaktową Giuliettą.

Alfa Romeo Giulia nie została tak ciepło przyjęta przez rynek jak liczyło na to FCA
Alfa Romeo Giulia nie została tak ciepło przyjęta przez rynek jak liczyło na to FCA
Źródło zdjęć: © fot. Mateusz Żuchowski
Mateusz Lubczański

02.11.2019 | aktual.: 22.03.2023 17:30

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Prezentacje dla inwestorów pozwalają nam zorientować się w sytuacji poszczególnych modeli. W przypadku Maserati (bo ta firma również należy do Fiata) mówimy o przyszłorocznym faceliftingu Levante, Ghibli i Quattroporte. O dziwo nie zrezygnowano z "zupełnie nowego samochodu sportowego", co oznacza, że elektryczny model jednak zawita w salonach. Według plotek i spekulacji miałby on nazywać się Alfieri.

Tak miała wyglądać GTV
Tak miała wyglądać GTV© fot. autokult

Tak dobrych wiadomości nie otrzymujemy z obozu Alfy Romeo. Kiedy firmą zarządzał Sergio Marchionne, planowany był prawdziwy wysyp modeli, które miały zalać rynek - również chiński. Tak się jednak nie stanie. Alfa Romeo w pierwszej połowie tego roku sprzedawała się w Unii Europejskiej gorzej niż Lancia, czyli marka dostępna tylko we Włoszech i mająca w ofercie jeden model. Terapia szokowa jest więc potrzebna.

To oznacza, że zrezygnowano z niedochodowych segmentów – nie zobaczymy więc sportowych 8C i GTV. W 2021 roku zostanie przeprowadzony lifting Gulii i Stelvio. Wtedy też na drogi wyjedzie kompaktowy SUV, czyli auto bardzo zbliżone do konceptu Tonale. Rok później Alfa zaprezentuje mniejszego SUV-a klasy B. Oczywiście będzie miał on elektryczny napęd.

Pożegnamy się też z Giuliettą. Poprzedni plan zakładał, że auto zostanie odświeżone w 2022 roku, ale nie ma co ukrywać, że jest to konstrukcja mająca swoje lata. Czeka ją taki sam los jak MiTo, które nie radziło sobie w wąskim segmencie małych aut klasy premium – bo tak pozycjonuje się Alfa Romeo.

Komentarze (86)