Pierwsza jazda: Ford Mustang Mach 1 na szybkiej rundce na Autodromie Słomczyn
Ford Mustang kojarzy się z wieloma rzeczami, ale mimo wszystko tory wyścigowe nie są jedną z nich. Jednak nowa wersja tego modelu, która właśnie debiutuje na polskim rynku, chce udowodnić, że i tutaj przepis Amerykanów na sportowe auto się sprawdza. Nie pozostało mi nic innego, jak wybrać się do Słomczyna.
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Ford Mustang Mach 1 to najszybszy i najostrzejszy Mustang, jaki kiedykolwiek oficjalnie dotarł nad Wisłę. Z ceną zaczynającą się od 283 710 zł jest również najdroższy. Takie pozycjonowanie budzi nowe oczekiwania i wymagania. Szczególnie wobec kompetencji w momentach, gdy kończy się prosta droga.
Amerykanie wyposażyli Macha 1 w wiele składników, by i w takich momentach udowodnił on swoją wartość. Obok silnika z Mustanga Bullitta pojawiła się też tutaj sportowa, ręczna skrzynia biegów amerykańskiej firmy Tremec ze sprzęgłem dwutarczowym, wcześniej obecna w Mustangu Shelby GT350.
Zobacz także
Z tego samego, wycofanego już modelu Mach 1 przejął też większy kolektor dolotowy z przepustnicą o średnicy całych 87 mm, dodatkową chłodnicę oleju silnika i wybrane elementy konstrukcyjne wokół przedniej i tylnej osi. Duży nacisk położono tutaj na sztywność, wytrzymałość i chłodzenie, bo zastosowano tu również rozpórkę wieńczącą kielichy przednich amortyzatorów, dodatkową chłodnicę oleju dla skrzyni biegów (w przypadku drugiej opcji, dziesięciobiegowego automatu) oraz chłodnicę mechanizmu różnicowego z Shelby GT500. Jaki efekt daje taki przepis? Jest tylko jeden sposób, by się o tym przekonać - jedźmy na tor!