Pagani Zonda S jako dzieło sztuki: wyjątkowa kreacja arabskiej artystki
Pierwszy model marki Pagani można postrzegać jako cenne dzieło sztuki już samo w sobie. Malarka Shalemar Sharbatly wraz z włoską firmą Foglizzo poszli jednak dalej: postanowili wykorzystać nadwozie Zondy jako płótno do stworzenia ręcznie wykonanego obrazu.
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Wyjątkowe samochody od dawna inspirują i wyzwalają kreatywność artystów na całym świecie, co w ostatnich dekadach doprowadziło do różnych spektakularnych efektów – dość przypomnieć psychodelicznego "Sierżanta Peppera", czyli Rolls Royce'a Johna Lennona, czy Art Cary BMW. Teraz ich śladami chce iść arabska artystka Shalemar Sharbatly, która została poproszona przez włoską firmę Foglizzo – dużego producenta galanterii skórzanej z tradycjami, który od lat dostarcza też tapicerek do najdroższych samochodów i klasyków, w tym Pagani – do stworzenia kolejnego dzieła sztuki na kołach.
Zadanie pani Sharbatly było o tyle szczególne, że zostało jej przydzielone wyjątkowe płótno: najprawdziwsze Pagani Zonda S, wczesny model z roku 2002. Tę szczególną, nawet jak na standardy tej marki, sztukę – jest to egzemplarz, którym szesnaście lat temu pobito rekord czasu okrążenia Nordschleife wśród samochodów produkcyjnych – dostarczył sam Horacio Pagani.
Sharbatly wykorzystała ekstremalne i dalej niosące wielką moc nadwozie Zondy do stworzenia bardzo ekspresyjnego, kolorowego malowidła. Dzieło sztuki powstawało cztery dni i następnie zostało zabezpieczone przezroczystą folią tak, by je zachować dla potomnych. Kolorowe Pagani już czeka na dołączenie do grona słynnych samochodów przemienionych w obrazy na kołach. Co sądzicie o takich pracach i tym konkretnym efekcie?