Pagani spiskuje z AMG
Jak to zwykle w wielkim świecie bywa: wielkie firmy mają za sobą jeszcze potężniejsze. Dla przykładu Ferrari i Maserati, które "kumplują się" z Fiatem, czy Lamborghini i Bugatti, którzy czerpią z dobrobytu VW i Audi. Podobnie jest z firmą Pagani - zbratała się ona już na dobre z Mercedesem, czego wynikiem może być odświeżony kontrakt na dostawę silników od AMG.
22.03.2008 | aktual.: 02.10.2022 14:19
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Jak to zwykle w wielkim świecie bywa: wielkie firmy mają za sobą jeszcze potężniejsze. Dla przykładu Ferrari i Maserati, które "kumplują się" z Fiatem, czy Lamborghini i Bugatti, którzy czerpią z dobrobytu VW i Audi. Podobnie jest z firmą Pagani - zbratała się ona już na dobre z Mercedesem, czego wynikiem może być odświeżony kontrakt na dostawę silników od AMG.
Na początku AMG zmontował specjalnie na potrzeby Zondy C12 jednostkę o pojemności 6 litrów i mocy 408KM. Po czasie usprawniono go nieco, czego skutkiem była jednostka z Zondy F: 7,3 litra i 602KM. Głupotą więc byłoby ze strony Pagani, aby firma zaczęła projektować własny silnik - cieszy nas zatem odnowiony kontrakt z AMG. Nadchodząca C9 będzie zapewne wyposażona w jakąś potwornie mocną V8, na której będzie widniało logo niemieckiego producenta.
Źródło: autoblog