Oto pięćdziesięciomilionowy mercedes. Złożyli go z tego, co mieli pod ręką?
Mercedes świętuje 50 mln aut wyprodukowanych w niemieckiej fabryce w Sindelfingen. Szczęśliwym egzemplarzem, który wieńczy tę okrągłą liczbę, okazała się nowa Klasa S Maybach. Trzeba przyznać, że auto prezentuje się dość... osobliwie.
12.02.2021 | aktual.: 16.03.2023 14:37
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
O gustach się nie dyskutuje, a maybachy, przynajmniej te z XXI wieku, nigdy nie należały do przesadnie urodziwych, ale to, co widzicie na zdjęciach, raczej nie spodoba się nikomu, kto ceni sobie klasyczną elegancję. Gdyby Philipp Plein, zamiast ubrań stworzył samochód, bardzo prawdopodobne, że wyglądałby on właśnie tak. Ale cóż - najwyraźniej tego chcą klienci.
Zobacz także
Dość jednak pastwienia się nad nowym maybachem - przecież to nie jego wina, że akurat "przypadkiem" zjechał z taśm jako numer 50 000 000. Właśnie tyle aut wyprodukował Mercedes w niemieckiej fabryce Sindelfingen, działającej od 75 lat. Oprócz Klasy S o standardowym i wydłużonym rozstawie osi, produkowany będzie tam także wspomniany Maybach oraz od dawna zapowiadany, elektryczny sedan EQS.
Pięćdziesięciomilionowy mercedes jest jednym z najbardziej luksusowych współczesnych samochodów. Na pokładzie - wśród rozmaitych udogodnień - znajdziemy takie atrakcje jak m.in. fotele z funkcją masażu łydek czy aktywny system kompensacji hałasu.
Pod maską, w zależności od rynku i konfiguracji, znajdą się następujące silniki:
- 4-litrowe, benzynowe V8 o mocy 500 KM wspomagane 21-konnym generatorem w wydaniu S580 4Matic,
- 6-litrowe V12 generujące 630 KM
- 3-litrowa hybryda plug-in o łącznej mocy systemowej sięgającej 510 KM.
Jak przystało na Maybacha, klienci będą mogli skorzystać z bogatych możliwości indywidualizacji. Daje to nadzieję, że nie każdy wyprodukowany egzemplarz będzie wyglądał jak auto na zdjęciu tytułowym - całe szczęście.