Nowa Toyota Corolla Sedan oficjalnie. Zaskakuje wyglądem i napędem
Po hatchbacku i kombi przyszedł czas na sedana. Toyota właśnie pochwaliła się nową, trójbryłową odsłoną Corolli. Auto prezentuje się zaskakująco dobrze. Może być całkiem bogato wyposażone i napędzane zestawem hybrydowym.
16.11.2018 | aktual.: 14.10.2022 15:02
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Kompaktowa Toyota jest bez wątpienia jednym z najważniejszych i najpopularniejszych modeli w historii motoryzacji. Każda generacja była do bólu poprawnym autem. Nigdy jednak (może poza Corollą VIII z wyłupiastymi reflektorami) nie wyróżniała się jakoś szczególnie w kwestii wyglądu. Najnowsza odsłona zmienia ten stan rzeczy.
Po dobrze przyjętym hatchbacku i kombi, który swoją drogą znów jest Corollą, a nie Aurisem, przyszedł czas na sedana. Nie od dziś wiadomo, że stworzenie zgrabnie wyglądającego, kompaktowego auta z trójbryłowym nadwoziem nie należy do łatwych zadań. Japończykom ta sztuka udała się jednak świetnie.
Zdecydowanie przyłożyli się do projektu. Być może dlatego, że nowa Corolla Sedan, na większości rynków zastąpi Avensisa, który był przecież reprezentantem wyższego segmentu rynku, jakim jest klasa średnia. Stąd lepsze wyposażenie, ciekawszy wygląd, ale i większy rozstaw osi, który wydłużono do 2700 mm. Łączna długość nadwozia wynosi natomiast 4640 mm.
W porównaniu z poprzednikiem, zwiększono też sztywność nadwozia, a środek ciężkości uległ znacznemu obniżeniu. Seryjnie możemy też liczyć na wielowahaczowe zawieszenie tylnej osi. A co z silnikami? Oczywiście nie uświadczycie tu diesla. Zamiast niego jest hybryda oparta na benzynowym motorze o pojemności 1,8 litra. Całkowita moc układu wyniesie 122 KM.
Fani klasycznych silników spalinowych mogą zdecydować się na dobrze znany, 132-konny, wolnossący motor 1.6, który występował także w dotychczasowej generacji. Hybryda standardowo zostanie sprzężona z bezstopniową przekładnią CVT. W benzyniaku natomiast otrzymamy 6-stopniową przekładnię manualną, choć CVT ma stanowić opcję. Niewykluczone, że Toyota za jakiś czas zdecyduje się także na wykorzystanie nowego, doładowanego silnika 1,2, generującego 116 KM.
Nowa Corolla nie tylko wygląda lepiej niż poprzednik. Będzie też ciekawiej wyposażona. Na pokładzie już w podstawowej odmianie zagości pakiet systemów bezpieczeństwa Toyota Safety Sense. W jego skład wchodzi m.in. aktywny tempomat, system rozpoznawania znaków drogowych, automatyczna zmiana świateł mijania/drogowych, czy system zapobiegania kolizjom.
Europejska wersja nowej Toyoty będzie produkowana w Turcji. Od odmiany amerykańskiej ma różnić się nie tylko silnikami i wyposażeniem, ale także wyglądem przedniej części nadwozia. Auto powinno trafić do salonów w pierwszym kwartale przyszłego roku. Jeśli zostanie rozsądnie wycenione, z pewnością powtórzy sukces poprzednika.