Niezwykłe rzadki plymouth cuda convertible na sprzedaż. Spędził 35 lat w kontenerze i jest wart fortunę
Choć nie wygląda na wypieszczonego klasyka, jego wartość jest naprawdę duża. Cała wyjątkowość skrywa się w roku produkcji modelu. Powstało tylko 17 egzemplarzy, w tym 2 na eksport. Jeden z nich trafił właśnie na aukcję, a prognozowana cena może niejednego zaskoczyć.
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Trzecia generacja Plymoutha Barracudy różniła się od swoich poprzedników przede wszystkim innym podwoziem, a sportowe wersje nazywane były po prostu Cuda. Co więcej, ówcześnie na rynku amerykańskim każdy rok modelowy przynosił mniejsze lub większe zmiany detali nadwozia i to właśnie one są istotne w opisywanym modelu.
Przedstawiony plymouth cuda convertible pochodzi bowiem z 1971 roku, a tylko wtedy montowano w nim z przodu podwójne reflektory, a na przednich błotnikach (atrapy) wlotów powietrza. To sprawia, że model jest szczególnie poszukiwany przez kolekcjonerów.
W połączeniu z otwartym nadwoziem i 7,2-litrowym V8 440-6 (liczba pochodzi od pojemności wyrażonej w calach sześciennych) o mocy 390 KM, jest według domu aukcyjnego Mecum Auctions jednym z 17 wyprodukowanych w tej konfiguracji egzemplarzy. Co więcej, wystawiona sztuka jest zaledwie jedną z 2 przeznaczonych na eksport. Taka moc wystarczyła, by Cuda przyspieszała do 100 km/h w ok. 6 sekund, a ćwierć mili pokonywała w imponującym wówczas czasie niespełna 14 sekund.
Na pierwszy rzut oka, dla wielu osób przedstawiony plymouth z miękkim dachem może i byłby atrakcyjny, gdyby karoseria była w nieco lepszej kondycji. Wbrew pozorom pozostawienie jej w widocznym stanie było celowym zabiegiem. Samochód spędził 35 lat w kontenerze, co doprowadziło do widocznego stanu wizualnego, jednak nowy właściciel chciał zachować go w oryginalnym stanie.
Z drugiej strony przyznacie, że wypłowiały lakier i matowe chromy nadają "kudzie" niebywałego klimatu. Pod kątem mechanicznym plymouth przeszedł generalny remont, dzięki czemu jest zwarty i gotowy na letnią przejażdżkę lub dłuższą wyprawę.
Samochód będzie licytowany między 10 a 18 lipca przez Mecum Auctions. Prognozowana cena wynosi między 500 a 700 tys. dol. (ok. 1,99-2,7 mln zł).