Niewłaściwe ciśnienie w oponach: ryzyko i wydatki
Ciśnienie powietrza w oponach to nie tylko kwestia wygody i oszczędności, ale też bezpieczeństwa.
08.06.2017 | aktual.: 30.03.2023 11:20
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Według badań przeprowadzonych przez firmę Michelin blisko 65 proc. samochodów w Polsce ma niewłaściwe ciśnienie powietrza. Spośród nich niespełna 8 proc. ma zbyt wysokie ciśnienie, a w pozostałych przypadkach jego wartość jest za niska. Jak wpływa to na jazdę, bezpieczeństwo i zawartość naszych portfeli?
Zbyt niskie ciśnienie
To najczęściej występujący problem. Zaniżony poziom ciśnienia powietrza powoduje wydłużenie drogi hamowania na mokrej nawierzchni. W przypadku podróżowania poza miastem różnica może wynosić dwa razy tyle, ile długości mają pasy na przejściu dla pieszych. Jednocześnie samochód staje się bardziej podatny na utratę stabilności w wyniku wystąpienia zjawiska aquaplaningu, czyli niedostatecznego odprowadzania wody z powierzchni jezdni podczas jazdy.
Auto ze zbyt niskim ciśnieniem prowadzi się mniej przewidywalnie, trudniej nad nim zapanować. Może też zmienić swoją charakterystykę i stać się podsterowne lub nadsterowne. W autach bez wspomagania kierownicy trudniejsze staje się parkowanie.
Niskie ciśnienie przekłada się również na wyższe wydatki. Jazda na oponach z zaniżonym ciśnieniem to większe opory toczenia, a w efekcie wzrost spalania. Szybciej zużywa się również sama opona. Jej boki uginają się podczas jazdy bardziej, niż przewidział to producent, co może prowadzić do przegrzania.
Szczególnie jeśli pokonujemy długą trasę z wysoką prędkością. Jazda z niewłaściwym ciśnieniem prowadzi również do szybszego zużycia elementów układu kierowniczego, co z pewnością przyspieszy wizytę u mechanika i konieczność ich wymiany.
Jako ciekawostkę warto podać, że obniżone ciśnienie ma też pewne zalety. 0,5 bara mniej to o około 10 proc. wyższy komfort jazdy w odczuciu profesjonalnych kierowców testowych. Pamiętaj przy tym, że jest to bardzo subiektywne badanie i każdy może mieć inne poczucie komfortu podczas jazdy z obniżonym ciśnieniem w kołach.
Za wysokie ciśnienie w oponach
Problemem jest nie tylko za niski poziom ciśnienia w kołach, ale również za wysoki. Zawyżone ciśnienie to mniejsza powierzchnia styku opon z nawierzchnią, a więc gorsza przyczepność. Oprócz tego opony z zawyżonym ciśnienie gorzej tłumią wszelkie nierówności. Pogarsza się poziom komfortu i szybciej zużywa zawieszenie pojazdu.
Opony ze zbyt dużym ciśnieniem także łatwiej uszkodzić. Wystarczy mocniej uderzyć w krawężnik lub wpaść w dziurę z większą prędkością. Jeśli do pęknięcia opony dojdzie podczas szybkiej jazdy, sytuacja może być bardzo niebezpieczna.
Jak sprawdzać ciśnienie?
Nie zawsze jest to możliwe, ale najlepiej sprawdzać ciśnienie na zimnych oponach. Przejechanie kilku kilometrów już powoduje podniesienie temperatury opon i zawyżone wskazania manometru. Po jeździe warto odczekać około 30 min i dopiero potem sprawdzić wartość ciśnienia.
Ciśnienie w oponach naturalnie spada z biegiem czasu, dlatego należy je regularnie kontrolować. Raz na 2 tygodnie lub raz na miesiąc przy rzadszym używaniu samochodu oraz przed każdą dłuższą trasą zwykle wystarcza.
Właściwą wartość ciśnienia w ogumieniu można znaleźć na tabliczce informacyjnej umieszczonej zwykle po wewnętrznej stronie osłony wlewu paliwa lub na słupku drzwi kierowcy.
W Polsce brak danych
Choć opony to jedyne punkty styku samochodu z ziemią, wielu kierowców umniejsza znaczenie tego elementu wyposażenia auta. Częściowo za taki stan rzeczy obarczyć można niewiedzę zmotoryzowanych. Przecież nic nie puka i nie stuka, więc jest dobrze. Problemem jest również brak informacji na temat liczby wypadków spowodowanych niewłaściwym stanem ogumienia.
W Polsce policja odnotowuje jedynie wypadki związane z brakami w ogumieniu – w 2016 roku było ich 64. W USA rządowa agencja National Highway Traffic Safety Administration wyliczyła, że średnio rocznie ma tam miejsce 11 tys. wypadków, u podłoża których leżał niewłaściwy stan opon lub poziom panującego w nich ciśnienia.
W zdarzeniach tych ginie co roku około 200 osób. Możliwe więc, że skala i waga problemu są o wiele większe, niż powszechnie się u nas sądzi.