Niegrzeczna M – Ac Schnitzer ACS 5 M5 Sport (2012) [aktualizacja]

Oprócz opisywanego już BMW 328i Schnitzer w Genewie zaprezentuje prawdziwego potwora. Chodzi o podkręcone do ponad 600 KM BMW M5.

Olgierd Lachowski

07.03.2012 | aktual.: 07.10.2022 19:21

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Oprócz opisywanego już BMW 328i Schnitzer w Genewie zaprezentuje prawdziwego potwora. Chodzi o podkręcone do ponad 600 KM BMW M5.

Nowe BMW M5 jest jeszcze świeże jak pieczywo w sklepie z rana, a już się komuś coś w nim nie podoba. Postaciami siejącymi swojego rodzaju zamęt jest szefostwo renomowanej firmy Ac Schnitzer. Nakazało ono bowiem opracowanie zestawu przeróbek do BMW M5, najwyraźniej czując jakiś niedosyt związany z nowym diamentem w koronie monachijskiej firmy.

Tuner nazwał ten model ACS 5 M5 Sport. Czytelnicy Autokultu z pewnością mają wrażenie, że kiedyś już obiła się im o uszy podobna nazwa. Nie, nie mylicie się. Dokładnie rok temu to samo przedsiębiorstwo wypuściło model ACS 5 Sport, ale oparty na BMW 550i.

Nowego sportowego sedana z ACS 5 5.5i Sport S łączy nie tylko część nazwy, ale także kilka elementów wystroju nadwozia. Należą do nich na przykład koła z felgami Type VIII Racing o średnicy 21”. Przednie obręcze mają 9,0” szerokości, natomiast tylne 10,0”. Założono na nie opony 255/30 R 21 (przód) oraz 295/25 R 21 (tył). Dostępnych jest też kilka innych wzorów i rozmiarów kół.

Wspólna jest też na przykład przyklejona na klapę bagażnika listwa. Za to do modelu M5 Schnitzer proponuje też spojler z włókna węglowego zamiast tej listwy. Trzeba sobie jednak powiedzieć, że wtedy BMW nie prezentuje się najlepiej. Z innych dodatków warto wspomnieć o kompozytowej listwie na przednim zderzaku, chromowanej kratce w zderzaku przednim oraz „dyfuzorze” z tyłu. Nie samymi modyfikacjami optycznymi to M5 jednak stoi.

Tuner zainstalował krótsze o 25 mm i sztywniejsze sprężyny zawieszenia oraz wzmocnił silnik. Jest nowe oprogramowanie jednostki sterującej, jest także nowy sportowy układ wydechowy. A to wszystko pracuje jako osprzęt wspaniałego 8-cylindrowego widlastego motoru. Kocioł ten ma 4,4 l objętości skokowej i bezpośredni wtrysk paliwa, a pomagają mu dwie turbosprężarki odlane razem z kolektorem.

Normalnie, oznaczony jako S63B44Tü, silnik ma moc 560 KM przy 5750-7000 obr./min i moment obrotowy 680 Nm przy 1500-5750 obr./min, ale po wspomnianych zmianach serce M5 rozwija 52 KM mocy i 110 Nm momentu obrotowego więcej.

Nie podano czasu przyspieszenia od 0 do 100 km/h przerobionego auta, ale jego prędkość maksymalna po usunięciu ogranicznika wynosi 305 km/h. To dokładnie tyle, ile można osiągnąć fabrycznym M5 z pakietem M Drivers. Dziwne? Wydaje mi się, że mogą być dwa wyjaśnienia tej sytuacji. Albo jest ogranicznik z M Drivers Package, albo tuner bardzo ostrożnie szacuje prędkość maksymalną. Trudno sobie wyobrazić, żeby prawie 10-procentowy przyrost mocy nie miał żadnego wpływu na prędkość. Poza tym słabszy o 70 KM ACS 5 5.5i Sport osiąga 320 km/h. No cóż, poczekamy i może zobaczymy, jak to jest.

We wnętrzu są nowe aluminiowe nakładki na pedały, miękkie dywaniki i pokrętło systemu i-Drive zaprojektowane przez Ac Schnitzera. Na razie cena tuningu pozostaje zagadką.

[aktualizacja 7 marca 2012]