Nie wiemy, ile będzie kosztować Škoda Scala w Polsce. Ale możemy przypuszczać
U naszych zachodnich i południowych sąsiadów już można zamawiać Škodę Scalę i sprawdzić, ile kosztuje. W Polsce jeszcze czekamy na oficjalny cennik. Natomiast bazując na cennikach zagranicznych, można z dużym prawdopodobieństwem ustalić, ile to auto będzie u nasz kosztowało.
13.02.2019 | aktual.: 28.03.2023 11:51
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Rynek niemiecki jest bardzo często dobrym punktem odniesienia i miarodajną podpowiedzią na temat przyszłych cen w Polsce. W przypadku Scali postanowiłem także przyjrzeć się rynkowi czeskiemu i okazuje się, że w obu tych krajach Scala ma nieco inny status w gamie modelowej Škody.
Otóż w Niemczech za najtańsza odmianę Ambition z silnikiem 1.0 TSI o mocy 115 KM zapłacimy 21 450 euro, co w prostym przeliczeniu daje absurdalną kwotę 92 835 zł. Oczywiście takie przeliczenie nie ma absolutnie żadnego znaczenia i przełożenia na polskie realia, więc spokojnie.
Po co więc o tym wspominam? Ponieważ chciałbym zwrócić waszą uwagę na fakt, że w Niemczech Scala jest droższa od Octavii, kosztującej od 20 410 euro w tej samej wersji silnikowej i najtańszej odmianie wyposażenia. Wynika to jednak z faktu, że najtańsza Scala w Niemczech to Ambition 1.0 TSI, natomiast niższy standard Active nie jest oferowany z silnikiem benzynowym lecz z dieslem. Niemniej jednak, lepiej wyposażona Octavia Style jest już droższa o 1440 euro od Scali Style z tym samym silnikiem.
Nieco inaczej wygląda sytuacja w Czechach, gdzie Scala jest wyraźnie tańsza od Octavii już w wersji podstawowej. Kosztuje bowiem od 394 900 koron, co w przeliczeniu na złotówki daje kwotę 66 225 zł. Przy czym Octavia zaczyna się w Czechach od 437 900 koron (73 435 zł). To sumy bliższe polskim realiom.
Jak więc będzie traktowana Scala w Polsce? Najprawdopodobniej właśnie tak, jak w Czechach, dlatego uważam, że powinniśmy odnieść się do tamtejszych cen. Porównując więc ceny oferowanych na obu rynkach Rapida i Octavii i odnosząc to do oferowanej w Czechach Scali, można przyjąć, że w Polsce Scala zostanie wyceniona na około 68 500 zł, przy cenie Octavii 76 050 zł.
Gdyby jednak brać pod uwagę rynek niemiecki, to według mojego schematu prognozowania cen, Scala mogłaby kosztować na naszym rynku około 75 000 zł, co też nie jest do końca wykluczone. Ostrożnie więc celuję w kwotę rzędu 69 000-70 000 zł (wersja Active), co stanowiłoby różnicę względem Octavii na poziomie 6000-7000 zł i byłoby rozsądnym podejściem. Bo w Polsce wciąż nierzadko kupujemy na zasadzie więcej za mniej, a jednak Scala oferuje zdecydowanie mniej (przestrzeń, bagażnik, gama silników), choć jest nowszym modelem. Wariant niemiecki jest raczej nie do przyjęcia i nie przyczyniłby się do sukcesu Scali w Polsce. A sądzę, że Škoda bardzo na to liczy.
Jakie silniki w Skodzie Scali?
Gama obejmuje na chwilę obecną trzy silniki, ale cztery wersje napędowe. Bazę stanowi benzyniak 1.0 TSI o mocy 115 KM z manualną skrzynią biegów. Najmocniejsza odmiana to z kolei 1.5 TSI (150 KM) z automatem DSG o siedmiu przełożeniach. W ofercie jest też 115-konny diesel 1.6 TDI - co ciekawe, wycofywany z innych modeli Grupy VW - ze skrzynią manualną sześciobiegową lub sześciobiegowym automatem DSG.
W późniejszym czasie do oferty trafi jednostka 1.0 TSI o mocy 95 KM łączona z pięciobiegową skrzynią manualną. I być może w Polsce już się pojawi, co pozwoliłoby jeszcze nieco obniżyć cenę bazową.