Najpopularniejsze sposoby zabezpieczania motocykla przed kradzieżą [poradnik]
Kradzieże motocykli zdarzają się bez względu na porę roku, rodzaj motocykla, czy też miejsce, gdzie jest on garażowany. Mówi się, że złodziej posiadający bardzo dobre umiejętności jest w stanie przejść wszystkie zabezpieczenia. To jednak nie powinno powstrzymywać nas przed tym, by ich użyć i być po prostu spokojniejszymi o swoją własność. Poniżej kilka sposobów na to, jak – choćby w najmniejszym stopniu – uchronić się od nieoczekiwanej straty.
17.11.2013 | aktual.: 08.10.2022 09:59
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Nie ma reguły na to, jakie motocykle są najbardziej narażone na kradzież. Bez względu na to, czy maszyna stoi cały sezon pod blokiem, czy w garażu podziemnym – i tak może paść ofiarą zdeterminowanego do kradzieży złodzieja. Tak, czy inaczej, nie ulega wątpliwości, że pewnego rodzaju zabezpieczenia mogą odstraszyć potencjalnego złoczyńcę lub nawet natrętnego przechodnia, który chce przysiąść się do motocykla i sprawdzić bez wiedzy właściciela „jak się siedzi”. Poniżej kilka sposobów na zabezpieczenie motocykla.
Sposób #1: czasami motocykl wystarczy po prostu przykryć
Choć dla wielu może zabrzmieć to banalnie, to ten sposób może w pewien sposób odstraszyć drobnych złodziejaszków, zwłaszcza działających w pojedynkę i tak naprawdę w niewielkim stopniu znających się na motocyklach. Przykryta pokrowcem maszyna zwyczajnie nie zwraca na siebie uwagi. Oczywiście po kształtach maszyny można doskonale rozpoznać, co kryje się pod pokrowcem, ale mniej czujne oko zwyczajnie tego nie dostrzeże. Zdecydowanie zatem, pachnące nowością Suzuki GSX-R będzie przyciągało mniej ciekawskich spojrzeń, kiedy będzie przykryte. Poza tym, złodziej dokładnie nie wie, czy pod przykryciem nie czekają go kolejne niespodzianki.
Sposób #2: disc lock i U-lock
Jeżeli chodzi o zabezpieczenia typu disc lock, to zakładane są one na tarcze hamulcowe (lub na kierownicę) i uniemożliwiają odjechanie pojazdem, czy nawet przestawienie go z jednego miejsca na drugie. Z uwagi na to, że disc locki łatwo ulegają demontażowi, producenci tych akcesoriów często wyposażają je dodatkowo w alarm dźwiękowy, co zwiększa efektywność ich działania (nawet do 100 dB).
U-locki z kolei umożliwiają przypięcie ramy lub koła motocykla do stałego elementu krajobrazu, jak na przykład barierka, czy latarnia. Przy bardzo ciasnym zapięciu, złodziej może mieć problem z rozcięciem zabezpieczenia, choć z pewnością – nie jest to niemożliwe.
Sposób #3: immobiliser
Immobiliser to zabezpieczenie, które uniemożliwia uruchomienie silnika bez oryginalnego kluczyka. Mówiąc w skrócie: kiedy złodziej będzie chciał uruchomić motocykl bez właściwego kluczyka, wówczas dojdzie do blokady działania zapłonu i pompy paliwowej. Wiele motocykli posiada ten element w standardzie.
Zdarza się jednak, że w przypadku awarii immobilisera, może dość do sytuacji, kiedy maszyna zostanie unieruchomiona na kilka godzin. Wtedy pozostaje jedynie wizyta w serwisie lub zgłoszenie się do „pogotowia zamkowego”.
Sposób #4: alarm
Kolejnym ze sposobów zabezpieczenia jest alarm. Przy jego doborze należy jednak mieć na uwadze, to ile urządzenie pobiera prądu. Nieuważny nabywca, skuszony niską ceną może trafić na urządzenie dzięki któremu na tydzień po jego instalacji zobaczy, że akumulator jest całkowicie rozładowany.
Ciekawym rozwiązaniem są alarmy z czujnikiem wstrząsów. Niejeden przechodzień, który zechce zrobić sobie zdjęcie przy motocyklu, czy też na niego usiąść, może się zdziwić. Średni zasięg takich alarmów to ok. 100 metrów – to rozwiązanie zwłaszcza dla tych, którzy motocykl trzymają pod blokiem lub w garażu.
To tylko jedne z wielu licznych sposobów. Nie da się ukryć, że nawet najdroższe zabezpieczenia nie mogą dać stuprocentowej pewności, że maszyna nie zostanie skradziona. Podobno nawet zamontowany przy motocyklu Shotgun miałby problem z odstraszeniem potencjalnego i żądnego danego motocykla złodzieja. Czasami jednak wyżej wymienione akcesoria i inne mogą dać, po prostu, komfort psychiczny właścicielowi sprzętu.