Motoryzacyjne żarty na prima aprilis 2015
Wczorajszy dzień, jak to zwykle bywa 1 kwietnia, obfitował w licznie nieprawdziwe informacje, w tym te ze świata motoryzacji. Dzisiaj przedstawiamy Wam kilka najlepszych żartów samochodowych na prima aprilis 2015.
02.04.2015 | aktual.: 02.10.2022 10:29
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Lincoln Continental w Polsce
Obecnie flagowym modelem w ofercie Forda w Europie jest nowe Mondeo. Samochód popularny i lubiany. Znajdziemy go w dużych ilościach nie tylko w prywatnych rękach, ale także na parkingach flotowych. Przedstawiciele Forda postanowili, że pierwszego kwietnia zaproponują swoim fanom na Facebooku coś ekstra.
Wczoraj na fanpage'u Ford Polska opublikowano informację, że flagowy Lincoln Continental zagości na rynku europejskim. Żart był dobry, bo chociaż wiadomość nieprawdopodobna, to tylko nieliczni zakwestionowali jej prawdziwość.
Škoda VisionSea - czeska motorówka
Škoda przemyślała swój żart na pierwszego kwietnia i dobrze się przygotowała. Nieźle wyglądająca grafika, którą widzicie powyżej przedstawia motorówkę, którą rzekomo miałaby zacząć produkować czeska firma. Łódź miała być wyposażona w 180-konny silnik benzynowy sprzęgnięty w układzie hybrydowym z jednostką elektryczną. Łącznie układ miał generować 270 KM i moc tę przesyłać dalej do pędników lub śruby przez skrzynię DSG. Serio?
Škoda podała też, że motorówka VisionSea powinna przepłynąć na silniku elektrycznym 50 mil morskich, a z pomocą całego układu napędowego aż 980 mil morskich.
To dosyć zabawne, że Czesi niemający dostępu do morza* mieliby produkować akurat motorówkę z Sea w nazwie. Żart został dobrze przemyślany, bo pod kampanię prima aprilisową dało się podpiąć ubiegłoroczny koncept VisionC. Dlaczego? Wystarczy przeczytać po angielsku na głos nazwę samochodu i motorówki.
*Właściwie Czesi mają dostęp do morza za sprawą Traktatu Wersalskiego z 1929 roku. Na jego mocy Czechy dzierżawią część portu w Hamburgu.
Tesla introduces ticket-avoidance-mode for Model S.
Tesla jako jedna z najbardziej innowacyjnych firm motoryzacyjnych na rynku postawiła nie na nowy model, lecz na nowe rozwiązanie, które miałby dostać każdy Model S. To system unikania mandatów za postój w niedozwolonym miejscu lub bez opłaconego parkometru.
System miałby rozpoznawać, że do auta zbliżył się funkcjonariusz publiczny. Na wstępie auto próbowałoby odstraszyć intruza, np. wycieraczkami lub spryskiwaczami. Gdyby i to nie pomogło Model S miałby ruszyć i krążyć wokół budynku, przy którym zaparkowaliśmy. O ile Lincoln teoretycznie mógłby zawitać do Polski, a czeski producent samochodów rozpocząłby budowę łodzi motorowych, gdyby księgowi doszli do wniosku, że to ma sens, tak propozycja Tesli jest absolutnie niemożliwa do zrealizowania ze względów prawnych.
Olej w proszku Castrola
Wracamy do polskich mediów społecznościowych. Kreatywnością wykazał się zespół Castrol Polska. Na polskim fanpage'u marki pojawiła się informacja o nowym produkcie. Miałby nim być olej silnikowy w proszku.
"(...) dzięki wykorzystaniu sproszkowanej bazy olejowej zapewnia o 95% lepsze smarowanie silnika." Brzmi wiarygodnie. Czekamy jeszcze na benzynę w kostkach.
James Bond przesiadł się do Lotusa
James Bond ma już na swoim koncie jazdy Lotusem Esprit, ale od długiego czasu trzyma się twardo Astona Martina. Sądząc po prima aprilisowym żarcie, sportowej marce ewidentnie marzy się powrót na ekrany w towarzystwie 007.
Na zdjęciach przedstawionych oficjalnie przez Lotusa widzimy dżentelmena podobnego do Daniela Craiga, który rzekomo przyszedł odebrać nową Evorę 400. Czy Bond mógłby wrócić do tej marki? Na pewno nie w najnowszej części Spectre. Tam zobaczymy 007 w specjalnie przygotowanym Astonie Martinie DB10.
Dwustronna opona z Allegro
Do motoryzacyjnych żartownisiów dołączyło w tym roku Allegro. Serwis zamieścił reklamę niezwykle innowacyjnej, dwustronnej opony.
Kroton Duo to, jak czytamy w informacji zawartej na grafice, pierwsza opona składająca się z modułów, wyposażonych w dwa bieżniki - letni z jednej i zimowy z drugiej strony. Opona wielosezonowa dwustronna? Może jednak jest w tym rozwiązaniu potencjał?
World-first Reverse April Fool’s Day joke by BMW.
Większość producentów w taki czy inny sposób skorzystała z okazji by zażartować 1 kwietnia. Niektórzy włożyli w to dużo wysiłku, inni polegali na prostocie. Jednak królem tegorocznego prima aprilis został nowozelandzki oddział BMW.
Lokalny przedstawiciel marki wykupił w gazecie reklamę zatytułowaną "april fools day special". Zgodnie z obwieszczeniem pierwsza osoba, która tego dnia przyjedzie swoim samochodem do salonu, będzie mogła wymienić go, bez względu na stan i markę na nowe BMW Serii 1. Wiele osób z pewnością pomyślało, że zrobi z siebie głupców licząc na to, że 1 kwietnia ktoś faktycznie odda im nowe auto za darmo i nie skorzystało z propozycji dilera.
Dowcip polegał na tym, że w tej historii nic nie było zmyślone. April fools day special było prawdziwą, jednorazową promocją, o czym przekonały się dwie kobiety, które tego dnia odjechały z salonu BMW nową Serią 1. Z pewnością nie był to żart tani w wykonaniu, ale opłacał się. Film na YouTube obejrzało już blisko 600 tys. osób. Czy nowozelandzki oddział BMW mógł zrobić sobie lepszą reklamę?