Morgan połączył siły z Pininfariną. Powstał wspaniały roadster
Brytyjsko-włoska kooperacja zaowocowała wyjątkowym projektem, który doczeka się zaledwie 50 egzemplarzy. Wszystkie zostały już sprzedane.
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Morgan Plus Six, który zadebiutował w okolicach 2019 roku, doczekał się właśnie kolejnego wariantu. To limitowana edycja Midsummer stworzona we współpracy z włoskim studiem Pininfarina. Auto wygląda jak nic innego i zdecydowanie może się podobać.
Każdy z 50 egzemplarzy zaplanowanych do "produkcji" otrzyma otwarte nadwozie zbudowane ręcznie z aluminiowych paneli, powyginanych w fantazyjne kształty zdecydowanie nawiązujące do klasyków sprzed kilku dekad.
Budowa, a właściwie modyfikacje każdego egzemplarza bazującego na Plus Six pochłaniają 250 roboczogodzin. Nic dziwnego, że podaż jest ściśle limitowana. Jak nietrudno się domyślać, zainteresowanie było ogromne — wszystkie 50 sztuk sprzedało się na pniu.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Klientów przyciągnęła nie tylko wyjątkowość konstrukcji, ale i piękne stylistyczne detale oraz elegancki minimalizm. Warto bowiem odnotować, że Midsummer jest odchudzoną wersją Plus Six, ważącą niespełna tonę.
To zasługa nie tylko aluminiowego nadwozia, ale i nowych, lekkich felg czy braku jakichkolwiek szyb. Stosunkowo lekkie są też elementy wnętrza wykonane głównie z drewna.
Niewiele ważącą konstrukcję połączono z mocnym silnikiem — trzylitrówką BMW generującą 335 KM. Za przeniesienie napędu na tylne koła odpowiada 8-stopniowy automat ZF, co w serii przekłada się na 4,2 sekundy do setki. Midsummer powinien być jeszcze szybszy.
Ceny tego cuda pozostają nieznane. Być może jednak dowiemy się więcej przy okazji nadchodzącego Festiwalu Prędkości w Goodwood, gdzie Morgan Midsummer zaliczy swój oficjalny debiut.