Mercedes-Benz X‑Class Yachting Edition w limitowanej sprzedaży. Polska firma pokazała klasę
O tym, że Carlex Design reprezentuje najwyższy, światowy poziom tuningu, mogliśmy przekonać się wielokrotnie. Jednak ich ostatnie dzieło na bazie Mercedesa Klasy X może konkurować z takimi firmami jak AMG czy Maybach.
02.07.2018 | aktual.: 14.10.2022 14:46
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Carlex Design informuje, że prace nad samochodem zostały ukończone. Luksusowy pick-up jest odzwierciedleniem najnowszych trendów w tym segmencie, a ich auto jest dokładnie tym, czego nie zbudowało (jeszcze) AMG lub Maybach.
Mercedes Klasy X na nowo definiuje pojęcie pick-upa klasy jednotonowej. Auto jest wyposażone i wykonane w taki sposób, w jaki do tej pory nie był żaden z konkurentów. Co prawda jeździ jak typowy pick-up, ale w istocie przypomina charakterem SUV-a. I w tym rzecz, że mógłby jeszcze bardziej, co zostało udowodnione przez Carlex Design.
Auto tradycyjnie obszyto wysokiej jakości skórą. Wybrano Nappa Porzellan z bardzo miękkim licem, dokładnie taką, jaką można odnaleźć we współczesnych modelach Maybacha. Do wyboru pozostaje również wyższej jakości skóra Full Grain. Poza tym, do wykończenia wnętrza użyto takich materiałów jak alcantara i drewno.
Szkoda, że najbrzydszy element samochodu – konsolę przy drążku skrzyni biegów – pozostawiono bez zmian. Uwagę zwracają natomiast kubełkowe fotele Recaro CS oraz zmieniony kształt obręczy kierownicy. Oko pasażerów siedzących z tyłu może cieszyć obicie przednich foteli wykonane z drewna.
Od jakiegoś czasu Carlex Design dość mocno modyfikuje samochody także z zewnątrz. Tzw. body kit prezentowanego mercedesa składa się z piętnastu elementów, w większości wykonanych z kompozytu węglowego.
Największe wrażenie robią poszerzenia nadkoli, które musiały pomieścić oryginalne koła z modelu Mercedes-Maybach S650 Coupé. Z tego samochodu wykorzystano również przedni grill. Warto też zwrócić uwagę na wykończenie skrzyni ładunkowej z podłogą wyłożoną drewnem tekowym.
Całość polakierowano porcelanową bielą i czekoladowym brązem, nie zapomniano też o specjalnych oznaczeniach limitowanej wersji, jak sugeruje nazwa i zdjęcia, przeznaczonej dla osób, które zamierzają holować swoje jachty. Cena auta to około 105 tys. euro, czyli ponad 450 tys. zł. Jak na tę firmę i efekt, jaki osiągnięto, wcale nie tak drogo.