Mercedes-Benz klasy S – czy tuning mu służy?

Tuning ekskluzywnych limuzyn z całą pewnością nie jest łatwym zadaniem, co już nie raz udowodnili przeróżni tunerzy. Podczas Essen Motor Show Lorinser zaprezentował pakiet przeznaczony do najnowszego Mercedesa klasy S.

Mercedes-Benz klasy S – czy tuning mu służy?
Arkadiusz Gabrysiak

08.12.2013 | aktual.: 08.10.2022 09:55

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Nowa generacja Mercedesa klasy S (W222) zadebiutowała w maju tego roku, a więc jest to stosunkowo nowy model. Równocześnie trzeba zaznaczyć, że klasa S jest jedną z najważniejszych limuzyn na świecie, która od lat wyznacza nowe standardy. Tym trudniej o tuning, który będzie pasował do dostojnego charakteru tego samochodu. Czy Lorinserowi się udało? Oceńcie sami.

Samochód został wyposażony w nowy pakiet stylistyczny, na który składają się nowe zderzaki i listwy progowe. Z przodu dostrzeżemy zmodyfikowaną atrapę chłodnicy, a z tyłu dwie podwójne końcówki wydechu. Specjaliści tunera zdecydowali się również na otwory wentylacyjne w przednich błotnikach i subtelny spojler na klapie bagażnika. Nie zabrakło również nowych felg aluminiowych.

Pojazd przygotowany przez tunera do model S500, a więc pod maską zainstalowano silnik w układzie V8 o pojemności 4663 cm3. W standardowej odsłonie generuje on 455 KM i 700 Nm momentu obrotowego. Po modyfikacjach tunera wartości te wzrastają do 530 KM i 800 Nm. Niestety tuner nie zdradził dokładnie w jaki sposób osiągnięto wzrost mocy i momentu obrotowego.

  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
[1/17]
Komentarze (3)