McLaren W1 to najpotężniejsze auto w historii marki. Zawiesza poprzeczkę bardzo wysoko
F1, P1 a teraz W1. Po ponad 30 latach od debiutu pierwszego hipersamochodu McLarena ekipa z Woking zaprezentowała najmocniejszą i najbardziej zaawansowaną technicznie maszynę w swojej historii. W1 zaskakuje mocą, osiągami i aerodynamiką.
07.10.2024 | aktual.: 07.10.2024 09:14
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Jest wyraźnie mocniejszy niż P1, a waży tylko 5 kilogramów więcej. Wygląda przy tym naprawdę nieźle, choć każdy kształt i detal podporządkowano aerodynamice. W1 to kolejne, ewolucyjne wcielenie historii zapoczątkowanej w latach 90. przez F1 i kontynuowanej z udziałem P1. Stworzenie jeszcze lepszego auta z pewnością nie było łatwym zadaniem. Wygląda jednak na to, że się udało.
Więcej pojemności i mocy
Pod maską W1 pracuje nowa, czterolitrowa jednostka V8 z podwójnym doładowaniem. Sama generuje ponad 920 KM mocy, ale to nie koniec. Jest ona sparowana z hybrydowym systemem "E-Module", który dzięki akumulatorowi o pojemności 1,4 kWh pozwala pokonać 2,5 km na samym prądzie. Znacznie ważniejszym aspektem jest jednak dodatkowa moc — systemowo napęd W1 generuje aż 1275 KM mocy i 1340 Nm maksymalnego momentu obrotowego.
Całość trafia na tylne koła za pośrednictwem 8-stopniowej przekładni pozbawionej wstecznego przełożenia. Za cofanie odpowiada silnik elektryczny. Pozwoliło to nie tylko zmniejszyć masę, ale i rozmiary skrzyni biegów. Warto wspomnieć, że W1 waży niespełna 1400 kg — praktycznie tyle samo co P1. Ekstremalny stosunek mocy do masy przekłada się na świetne osiągi.
Sprint do setki trwa tylko 2,6 sekundy, a prędkość maksymalna wynosi 350 km/h. Wrażenie robią także czasy przyspieszeń 0-200 km/h (5,8 sekundy) oraz 0-300 km/h (12,7 sekundy).
Najbardziej aerodynamiczny McLaren w historii
Nadwozie W1 bazuje na węglowym monokoku, określanym mianem "Aerocell" wyróżniającym się nie tylko na polu masy, ale i wytrzymałości. Konstrukcję ubrano w równie lekkie, aerodynamiczne panele i aktywne elementy pozwalające "zmieniać kształty pojazdu" w zależności od sytuacji i wybranego trybu jazdy.
W opcji Race maksymalny docisk wynosi aż 998 kg. Wówczas do akcji wchodzi nie tylko aktywne zawieszenie obniżające się o 1,5 cala, ale i pokaźne tylne skrzydło inspirowane wyścigowym F12 GTR. Skrzydło wspomaga też proces hamowania, za który odpowiadają głównie ceramiczne tarcze z sześciotłoczkowymi zaciskami. By zatrzymać się ze 100 km/h W1 potrzebuje niespełna 29 metrów.
To wciąż normalny samochód
Ekstremalnie szybki, zaskakująco lekki i podporządkowany aerodynamice, lecz przy tym wciąż cywilizowany. Wnętrze W1 trudno nazwać spartańskim zarówno pod kątem wykończenia jak i wyposażenia. Na pokładzie nie brakuje systemu audio, multimediów, klimatyzacji oraz schowków.
Niestety wszechstronność w wydaniu McLarena nie będzie tania. Zapowiadana cena to 2,1 mln dolarów. Powstanie tylko 399 egzemplarzy, z których większość została już pewnie sprzedana.
Poznaj historię McLarena F1:
Zobacz także