McLaren MP4‑27 - nowa broń Hamiltona i Buttona

Przed paroma godzinami w siedzibie McLarena w Woking pod Londynem odsłonięto oficjalnie nową broń mistrzów świata z 2008 i 2009 roku, czyli Lewisa Hamiltona oraz Jensona Buttona. Nowy model MP4-27 ma przerwać monopol Red Bulla na najwyższe miejsca na podium.

McLaren MP4-27 - nowa broń Hamiltona i Buttona
Bartosz Pokrzywiński

01.02.2012 | aktual.: 12.10.2022 13:04

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Przed paroma godzinami w siedzibie McLarena w Woking pod Londynem odsłonięto oficjalnie nową broń mistrzów świata z 2008 i 2009 roku, czyli Lewisa Hamiltona oraz Jensona Buttona. Nowy model MP4-27 ma przerwać monopol Red Bulla na najwyższe miejsca na podium.

Pomimo że w 2011 roku kierowcy McLarena wygrali łącznie 6 wyścigów, a zespół uplasował się na 2. miejscu w klasyfikacji generalnej konstruktorów, tak naprawdę walka Hamiltona i Buttona z Vettelem nie była nigdy wyrównana. Wszystko za sprawą zbyt wolnej maszyny, którą panowie dysponowali w zeszłym sezonie Formuły 1.

Teraz ma się to zmienić, ponieważ przez kilka ostatnich miesięcy wszyscy inżynierowie skierowani do projektu o nazwie MP4-27 robili wszystko, by tylko pokonać Red Bulle i odskoczyć Ferrari, które także nie próżnowało.

McLaren MP4 27
McLaren MP4 27

W porównaniu z konstrukcją sprzed roku najbardziej zauważalną zmianą jest nos, który musiał spełnić nowe wymagania FIA, jednak w przeciwieństwie do odsłoniętego niedawno bolidu Caterhama jest on o wiele bardziej gładki, nie zauważa się wyraźnego uskoku. Zmieniono także boczne wloty powietrza, które nabrały innego kształtu.

Ucieszyć może nas informacja o tym, że XTB nadal jest sponsorem brytyjskiego zespołu, co dla niektórych może stanowić chociażby minimalny powód do kibicowania srebrno-czerwonym. Już wkrótce w Sieci powinny ukazać się dokładniejsze zdjęcia w lepszej rozdzielczości.

  • Slider item
  • McLaren MP4 27
  • Slider item
  • McLaren MP4 27
[1/4]

Źródło: Formula1.pl

Źródło artykułu:WP Autokult
Komentarze (0)