Marc Marquez mistrzem świata Moto Grand Prix
Po emocjonującym wyścigu MotoGP na torze w Walencji, oficjalnie poznaliśmy tegorocznego mistrza świata w królewskiej klasie. Został nim Marc Marquez - 20-latek jest najmłodszym i pierwszym debiutantem od 1978 roku, który zdobył ten tytuł.
11.11.2013 | aktual.: 08.10.2022 10:01
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Co to był za wyścig! Nie da się ukryć, że zmagania w Walencji zdecydowanie oddały klimat rywalizacji, jaki powinien zostać zapewniony dla fanów podczas finałowej rundy. Marc Marquez, który był liderem klasyfikacji generalnej, musiał dojechać do mety co najmniej na 4. pozycji, by z Walencji wyjechać z mistrzowskim tytułem.
Z pierwszego rzędu startowało trzech zawodników: Jorge Lorenzo, Dani Pedrosa i Marc Marquez. Najlepiej wystartował Jorge Lorenzo i objął prowadzenie wyścigu. Tuż za nim podążali kolejno Dani Pedrosa oraz Marc Marquez, a także Valentino Rossi, Alvaro Bautista, Bradley Smith oraz Cal Crutchlow.
Już po pierwszym okrążeniu doszło do przetasowania w czołówce. Na prowadzenie wysunął się Dani Pedrosa. Jednak niezwykła determinacja zawodnika z numerem #99 sprawiła, że powrócił on na pozycję lidera. W tym samym czasie doszło też do zmiany pozycji zaraz za „podium” stawki – Alvaro Bautista wyprzedził Valentino Rossiego.
Warto zauważyć, że Marc Marquez jechał bardzo zachowawczo, trzecia pozycja była dla niego optymalna, by zdobyć mistrzostwo, a jednocześnie tak ugruntowana, że nie musiał czuć zagrożenia ze strony jadących za nim zawodników. Jego głównym celem było zatem utrzymanie się na osiągniętej pozycji.
Podczas walki Jorge Lorenzo i Daniego Pedrosy, nie zabrakło też niebezpiecznych zagrań ze strony zawodników. Do bezpośredniego kontaktu doszło najpierw na szóstym okrążeniu, a następnie na dziewiątym – wtedy właśnie Dani Pedrosa wyjechał na zewnętrzną część toru, przez co spadł na piątą pozycję. Chwilowe zamieszanie wykorzystał Marc Marquez, który na chwilę został liderem wyścigu. Ogromna wola walki Lorenzo spowodowała jednak, że 20-latek spadł na drugą pozycję, a następnie wybijający się ze spadku Dani Pedrosa sprawił, że młody Hiszpan z powrotem znalazł się na trzecim miejscu.
Ostatni wyścig pechowy okazał się dla Cala Crutchlowa – w wyniku uślizgu i upadku Brytyjczyk nie mógł kontynuować już wyścigu. Podobny niefart spotkał Andreę Iannone.
Ostatecznie, jako pierwszy metę przekroczył Jorge Lorenzo, za nim przyjechał Dani Pedrosa i Marc Marquez, zostając tym samym mistrzem świata MotoGP. Tuż za podium znaleźli się: Valentino Rossi, Alvaro Bautista, Stefan Bradl. Jako siódmy do mety dojechał Bradley Smith, a pierwszą dziesiątkę zamknęły trzy motocykle Ducati, należące do Nicky’ego Haydena, Andrei Dovizioso i Michele’a Pirro.
Nie da się ukryć, że wyścig w Walencji dostarczył fanom MotoGP pożądanych emocji. Na duże brawa zasługuje przede wszystkim Jorge Lorenzo, który wykazał ponadprzeciętną determinację do tego, by do mety dojechać jako pierwszy. Być może, była to dla niego kwestia po prostu: honorowa.
Jakby jednak nie patrzeć, najlepszy w tym sezonie okazał się debiutant młody Marc Marquez – jego niekwestionowany talent zapewnił mu pozycję lidera w klasyfikacji generalnej - został on najmłodszym mistrzem świata w historii i pierwszym debiutantem z tym tytułem od 1978 roku. Niewyklczuone zatem, że Valentino Rossi będzie miał godnego zastępcę, który podbije serca fanów, jak w latach swojej świetności „The Doctor”.