Łapali go raz po raz. Policjanci co parę dni karali jednego mężczyznę
Mandat za przewinienie ma sprawić, że ukarany dwa razy zastanowi się nad powtórzeniem swojego wyczynu na drodze. Tymczasem pewien rowerzysta był łapany co chwilę, cały czas za to samo, poważne, przewinienie.
08.03.2023 | aktual.: 08.03.2023 15:30
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Policjanci z Kowalewa Pomorskiego zatrzymali pod koniec lutego nietrzeźwego rowerzystę. 28-latek miał ponad 2,5 promila alkoholu we krwi. Efekt: mandat karny w wysokości 2500 zł.
Na początku marca ten sam rowerzysta jechał slalomem przez miejscowość, co od razu wzbudziło zainteresowanie mundurowych. W tym wypadku mężczyzna wydmuchał 2 promile i nie widział powodu do wystawienia mandatu. Policja skierowała wniosek do sądu o ukaranie.
Dwa dni później patrol ponownie zatrzymał 28-latka, który na widok funkcjonariuszy zaczął się zachowywać nerwowo. Nic dziwnego – miał we krwi pół promila alkoholu. Funkcjonariusze znów skierują wniosek o ukaranie do sądu.
Można odnieść wrażenie, że bardziej skuteczne byłoby spuszczenie mu powietrza z kół.