Nawet 444 euro mandatu za klimę. Za granicą się nie patyczkują

Niektórzy podczas wakacji biorą także wolne od zachowania zdrowego rozsądku. Zanim wyruszymy na urlop samochodem, warto przypomnieć sobie przepisy obowiązujące w kraju, do którego zmierzamy oraz przez który przejeżdżamy. Mandat możemy bowiem dostać nie tylko za przekroczenie prędkości, ale także za zostawienie lekko uchylonego okna.

Kontrola policyjna w Hiszpanii
Kontrola policyjna w Hiszpanii
Źródło zdjęć: © Getty Images | Dudbrain

08.07.2024 | aktual.: 08.07.2024 16:27

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Klimatyzacja na postoju

W Polsce istnieją przepisy zabraniające postoju z uruchomionym silnikiem, jednak mało kto się tym przejmuje. Dlatego wiele osób w upały z wyprzedzeniem odpala samochód, by schłodzić kabinę. We Włoszech za takie zachowanie możecie już faktycznie dostać mandat.

Zgodnie z art. 157 tamtejszego kodeksu drogowego, za postój z włączonym silnikiem w celu podtrzymania działania klimatyzacji narażamy się na od 223 do 444 euro. Co ciekawe, wspomniany przepis wprost definiuje korelację między włączonym silnikiem a chęcią schłodzenia wnętrza. W przeciwieństwie do naszego kraju, wcale nie jest to martwy przepis i policja nie przymyka na to oka.

W Hiszpanii za podobne wykroczenie możemy otrzymać grzywnę w wysokości 100 euro. Tu jednak art. 46 mówi o zakazie postoju z włączonym silnikiem.

Wideorejestrator na przedniej szybie

Wideorejestratory, które wielu polskich kierowców uratowały w trudnych sytuacjach, nie zawsze są mile widziane za granicą. Przed podróżą do Austrii warto je całkowicie zdemontować, z uwagi na tamtejsze skomplikowane przepisy dotyczące nagrywania innych osób bez ich zgody.

Wideorejestrator, nagrywający przypadkowych przechodniów, może być uznany za monitoring. Wyjątki obejmują nagrania do użytku prywatnego, jak uwiecznianie widoków podczas jazdy motocyklem czy autem. Jeśli funkcjonariusze uznają, że złamaliśmy prawo, mandat może wynosić do 10 tys. euro, a przy recydywie – 25 tys. euro, czyli ponad 111 tys. zł.

Zdemontować wideorejestrator powinniśmy także m.in. w Luksemburgu czy na Słowacji, choć w drugim z wymienionych państw zakaz dotyczy montażu jakichkolwiek urządzeń na przedniej szybie.

Klapki i "zimny łokieć"

Mandat za jazdę w klapkach może wydawać się absurdalny, ale we Włoszech jest realny. W teorii przepisy zabraniające jazdy w letnim obuwiu zostały zniesione w 1993 r. Policjant może jednak uznać, że nasz ubiór uniemożliwia wykonanie niezbędnych dla zachowania bezpieczeństwa manewrów.

Widmo kary jest tym bardziej realne, jeśli dojdzie do stłuczki. Nawet jeśli nie będzie to nasza wina, policja może wskazać, że inne, zabudowane obuwie umożliwiłoby nam uniknięcia kolizji. Wówczas kara jest nieunikniona, a do tego mogą dojść problemy z ubezpieczeniem.

Pod przepis o konieczności zachowania bezpieczeństwa podczas prowadzenia pojazdu włoska policja może podciągnąć także jazdę z tzw. zimnym łokciem. Mandat za wymienione zachowania może wynieść od 42 do 173 euro. Podobnie jest w Hiszpanii, gdzie prawo wymaga od kierowcy pełnej swobody ruchów. Mandat za jazdę w klapkach wynosi 80 euro.

Nie zostawiaj otwartej szyby we Włoszech

Spędzając urlop we Włoszech może nas spotkać jeszcze jedno zaskoczenie. Jeśli bowiem zaparkujemy samochód i zostawimy lekko uchylone okno, żeby zapewnić przewiew w kabinie, możemy zostać ukarani mandatem w wysokości 43 euro. Czemu? Może to bowiem przez policję być traktowane jako „nakłanianie do popełnienia przestępstwa”. To nie żart.

Zgodnie z tamtejszym prawem kierowca musi bowiem zastosować wszelkie środki ostrożności, by nie dopuścić do użycia pojazdu bez zgody. W przeszłości nie brakowało przypadków, gdzie policja nakładała za takie zachowanie kary, a prawnicy rozkładali ręce.

Zakaz palenia w aucie przy dziecku

W wielu europejskich krajach palenie przy niepełnoletnich jest zabronione, ale w zależności od miejsca różna jest granica wiekowa dziecka oraz wysokość mandatu za wykroczenie. Przykładowo w Austrii nie wolno palić przy osobach poniżej 18 roku życia, a kara wynosi 100 euro (1000 euro w przypadku recydywy).

W Finlandii zakaz obowiązuje nas, jeśli towarzyszą nam dzieci poniżej 15 lat. We Włoszech nie można palić przy dziecku do 12. roku życia ani przy kobiecie w ciąży. Kary za to wynoszą od 25 do 500 euro. Najsurowsze przepisy w tej kwestii ma Grecja. Granica wiekowa jest taka sama, jak we Włoszech, ale za złamanie zakazu możemy zapłacić aż 1500 euro kary. Ale to nie wszystko, bowiem policja może do grzywny dołożyć także miesięczny zakaz prowadzenia pojazdów.

Mandat za jazdę bez celu

W Niemczech niedawno wprowadzono przepis zakazujący „bezcelowego jeżdżenia tam i z powrotem w obszarze zabudowanym, jeżeli jest to uciążliwe dla innych". Naruszenie tego przepisu może skutkować mandatem w wysokości 100 euro.

Nie jest przy tym określone, ile razy musimy przejechać daną drogą, by dostać karę. Jeśli zatrzyma nas policja i nie będziemy w stanie wyjaśnić, dlaczego któryś raz jedziemy tą samą drogą, czeka nas grzywna.

Mandat w wysokości 80 euro możemy otrzymać, jeśli w obszarze zabudowanym generujemy więcej hałasu, niż jest to konieczne do poruszania się. Mowa tu o przegazówce na postoju czy strzelaniu z wydechu.

mandatpolicjaurlop za granicą
Komentarze (25)