Lexus ES już jest w Polsce. Znamy jego ceny

Niedawno miała miejsce premiera tego modelu, a już zawitał do polskich salonów. Lexus ES po raz pierwszy jest dostępny w Europie i trafia w dość wąski segment samochodów.

Lexus ES (2018)
Lexus ES (2018)
Źródło zdjęć: © fot. mat. prasowe
Marcin Łobodziński

05.07.2018 | aktual.: 14.10.2022 14:47

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Teoretycznie segment E, do którego należy Lexus ES, jest nieźle obstawiony, ale jeśli weźmiemy pod uwagę to, że japońskie auto ma napęd na przednią oś i tylko jeden dość słaby silnik, to konkurencja mocno się zawęża. A być może Lexus zauważa, że dla klientów sposób przeniesienia napędu ma coraz mniejsze znaczenie?

W polskich salonach będzie można kupić Lexusa ES 300h w czterech specyfikacjach wyposażenia. Auto ma pod maską silnik benzynowy o pojemności 2,5 litra i mocy 178 KM, a do pary dobrano mu jednostkę elektryczną o mocy 120 KM. Maksymalna moc zespołu napędowego to tylko 218 KM, jest ona przenoszona na koła przez automatyczną przekładnię E-CVT.

Lexus ES (2018)
Lexus ES (2018)© fot. mat. prasowe

Japoński sedan mierzy 4975 mm długości, a rozstaw osi mierzy 2870 mm. Koncepcja samochodu z przednim zespołem napędowym pozwala uzyskać więcej miejsca w kabinie. Choć akurat 454-litrowy bagażnik można uznać za mały.

Auto w bazowej specyfikacji Elegance kosztuje 199 900 zł, a na liście wyposażenia znajduje się m.in. system audio z 10 głośnikami, 8-calowy wyświetlacz multimediów, kamera cofania, inteligentny kluczyk, elektrycznie regulowane przednie fotele i kierownica, reflektory diodowe, system utrzymania pasa ruchu czy 17-calowe obręcze kół.

Lexus ES (2018)
Lexus ES (2018)© fot. mat. prasowe

Do tej specyfikacji wyposażenia można dokupić pakiet premium z nawigacją i 18-calowymi felgami za 5000 zł, a taki zestaw - Elegance+Premium - sam importer komunikuje jako najlepszy wybór. Lakier metaliczny to koszt 5500 zł.

Drugi standard wyposażenia to F Sport za 229 900 zł, zawierający m.in. adaptacyjne zawieszenie, sportowe akcenty nadwozia, elektrycznie otwieraną klapę bagażnika, nawigację, sportowe fotele z pamięcią ustawienia, podgrzewaną kierownicę, adaptacyjne reflektory diodowe oraz wiele innych, mniej istotnych elementów.

Lexus ES (2018)
Lexus ES (2018)© fot. mat. prasowe

Do tej wersji można dokupić pakiet TECHNO za 14 000 zł, który zawiera wyświetlacz przezierny, przednią szybę akustyczną, system audio marki Mark Levinson i ekran o przekątnej 12 cali systemu multimedialnego.

Dwa najwyższe standardy to Prestige i Omotenash, kosztujące odpowiednio 239 900 zł i 279 900 zł. Najbogatsza wersja ma na pokładzie m.in. 3-strefową klimatyzację, system audio Mark Levinson z odtwarzaczem DVD i 17 głośnikami, 12,3-calowy wyświetlacz multimedialny, kamerę 360 stopni, Head Up Display czy elektrycznie regulowane oparcie tylnej kanapy.

Lexus ES ma kilka atutów, które pozwolą odbić klientów Audi, BMW czy Mercedesa. Jednym z nich jest wygląd, ale przede wszystkim chodzi o cenę. Samochody konkurencji kosztują więcej niż 200 tys. zł.

Źródło artykułu:WP Autokult
Lexussegment esedan
Komentarze (36)