Lamborghini za 3000$? W Chinach wszystko jest możliwe
Jak się nie ma co się lubi, to się lubi co się ma. Ta maksyma była motywem przewodnim naszego dzisiejszego bohatera. Jest nim młody mieszkaniec Chin, 25-letni Chen Jinmiao. Chen jest mechanikiem samochodowym, a jego niespełnioną miłością są włoskie Lamborghini. Niestety nie ma on możliwości zakupienia prawdziwego Lambo, z krwi i kości. Dlatego też postanowił własnoręcznie zbudować sobie replikę włoskiego byka. Efektem jego pracy jest to, co widzicie na zdjęciach powyżej.
04.05.2010 | aktual.: 02.10.2022 20:37
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Jak się nie ma co się lubi, to się lubi co się ma. Ta maksyma była motywem przewodnim naszego dzisiejszego bohatera. Jest nim młody mieszkaniec Chin, 25-letni Chen Jinmiao. Chen jest mechanikiem samochodowym, a jego niespełnioną miłością są włoskie Lamborghini. Niestety nie ma on możliwości zakupienia prawdziwego Lambo, z krwi i kości. Dlatego też postanowił własnoręcznie zbudować sobie replikę włoskiego byka. Efektem jego pracy jest to, co widzicie na zdjęciach powyżej.
Całość (części) kosztowała go 3000$. Chen poświęcił rok czasu aby złożyć wszystko według swojego planu. Gdybym miał określić jego kunszt i umiejętności, to porównałbym stworzoną przez Chena replikę do pewnego BMW z LEGO, jakie niegdyś Wam prezentowaliśmy. Prędkość maksymalna osiągana przez tego "potwora" to ponoć 100km/h, co oznacza, że pod maską tej repliki pracuje nieco mniejszy silnik niż V12.
Owszem można się śmiać, szydzić i piętnować, ale moim zdaniem Chenowi należy się odrobina szacunku. Dlaczego? Cóż, facet ma pasję, którą pielęgnuję. Ponadto warto zaznaczyć, iż zbudował auto samodzielnie, zupełnie od podstaw.[block position="inside"]9047[/block]