Lamborghini Madura
Lamborghini Madura. Jakaś nowość? Nie, to kolejna ekspresyjna wizja studenta. Tym razem z Monachium. Autor nazywa się Slavche Tanevsky (mało niemieckie nazwisko). Młody adept designu poważnie zabrał się nawet za nazwę Lambo.
09.12.2009 | aktual.: 02.10.2022 19:11
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Lamborghini Madura. Jakaś nowość? Nie, to kolejna ekspresyjna wizja studenta. Tym razem z Monachium. Autor nazywa się Slavche Tanevsky (mało niemieckie nazwisko). Młody adept designu poważnie zabrał się nawet za nazwę Lambo.
Jak wiecie, większość nazw modeli tego włoskiego producenta odnosi się do walk byków. Slavche również poszdł tym tropem. Madura to jedna z indonezyjskich wysp słynnej właśnie z walk byków. Koncept powstał przy współpracy w projektantami Lamborghini oraz Audi w ramach Lamborghini Raw Materials Project.
Ustami Tanevsky'ego: "Madura jest propozycją pierwszego hybrydowego Lamborghini na 2016 rok. Jest bardziej ekologiczne, oszczędne, ale to nie znaczy, że nie powinno być ekscytujące, dobrze wyglądające oraz szybkie."
Dla wielu przypomina Reventona oraz koncept Estoque. Jednak w porównaniu do tych dwóch wymienionych, jest jeszcze bardziej agresywne.
Czy tak może wyglądać eko-Lamborghini za kilka lat? Dla mnie może być. Według mnie kapkę przypomina również Miurę. Ale tylko, gdy mocno zmrużę oczy...[block position="inside"]9477[/block]