Kwalifikacje GP Bahrajnu: zwyżka formy Red Bulli?

Wydawać by się mogło, że dzisiejsza sesja kwalifikacyjna do Grand Prix Bahrajnu będzie raczej przewidywalna. Kilka ekip popełniło jednak błędy w strategii przejazdów, pojawiły się drobne awarie, a na koniec niespodziankę zgotował dwukrotny mistrz świata Sebastian Vettel. Jaki będzie jutrzejszy wyścig?

(fot. facebook.com/forceindiaf1)
(fot. facebook.com/forceindiaf1)
Bartosz Pokrzywiński

21.04.2012 | aktual.: 18.04.2023 11:25

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Bahrajn. Ostatnimi czasy, kiedy słyszy się tę nazwę w kontekście Formuły 1 cały czas w głowie są zamieszki polityczne i obawa o bezpieczeństwo organizatorów, ekip oraz widzów, którzy jutro przybędą na tor Sakhir by podziwiać najszybsze bolidy wyścigowe na świecie. Pomimo tego, że wczoraj z Bahrajnu wyjechało dwóch pracowników Force India, do tej pory wszystko przebiega spokojnie.

Sesja kwalifikacyjna rozpoczęła się punktualnie o godzinie 13:00 polskiego czasu. Już w pierwszej części czasówki doszło do kilku drobnych niespodzianek. Na ogół "tradycyjną grupę spadkową", czyli przedstawicieli HRT, Marussi oraz Caterhama, uzupełnia któryś kierowca ze środka stawki. Tym razem miał być to Jean Eric Vergne z Toro Rosso, jednak dołączył do niego jeszcze Michael Schumacher. Siedmiokrotny mistrz świata miał awarię bolidu, przez co tylko raz wyjechał na tor.

Do Q2 dostał się więc Heikki Kovalainen, który zakończył swój udział w kwalifikacjach na 16. pozycji, to za sprawą Pastora Maldonado. Kierowca Williamsa w ogóle nie pojawił się na torze w drugiej części czasówki. Po raz kolejny zawiódł Felipe Massa, Brazylijczyk wystartuje jutro z 14. pola, tuż obok Nico Hulkenberga. Do finałowej części kwalifikacji nie dostał się niestety także Kimi Raikkonen. Po dobrym przejeździe Lotus postanowił zaoszczędzić komplet opon i nie Kimi nie powrócił już na tor. Ryzyko się nie opłaciło, Fin nie awansował do Q3.

Pomimo tego, że wcześniej najszybsze na torze były Mercedesy i McLareny, w trzeciej części czasówki niezwykle drapieżne okazały się Red Bulle. Rekordowy czas 1;32.422 uzyskał Sebastian Vettel, który wystartuje jutro obok Lewisa Hamiltona. W drugiej linii stanie druga para Red Bull/McLaren, czyli Mark Webber oraz Jenson Button. Dalej Nico Rosberg, który ruszy do wyścigu obok Daniele Ricciardo. Tak wysoka pozycja kierowcy Toro Rosso jest sporą niespodzianką. Czwarty rząd to Grosjean i Perez, a piąty Alonso oraz di Resta. Obaj kierowcy nie wyjechali na tor w Q3.

Jutro kluczową sprawą może okazać się strategia doboru opon. Dzisiaj temperatura toru sięgała nawet 43 stopni Celsiusza, a opony zużywały się bardzo szybko. W takich warunkach Webber oraz Button mogą zaskoczyć swoich zespołowych kolegów.

Pozycja  KierowcaZespółCzas
  1.  Sebastian VettelRed Bull1:32.422
  2.  Lewis HamiltonMcLaren1:32.520
  3.  Mark WebberRed Bull1:32.637
  4.  Jenson ButtonMcLaren1:32.711
  5.  Nico RosbergMercedes1:32.821
  6.  Daniele RicciardoToro Rosso1:32.912
  7.  Romain GrosjeanLotus1:33.008
  8.  Sergio PerezSauber1:33.394
  9.  Fernando AlonsoFerrari-:--.---
  10.  Paul di RestaForce India-:--.---
 Q2
  11  Kimi RaikkonenLotus1:33.789
  12.  Kamui KobayashiSauber1:33.806
  13.  Nico HulkenbergForce India1:33.807
  14.  Felipe MassaFerrari1:33.912
  15.  Bruno SennaWilliams1:34.017
  16.  Heikki KovalainenCaterham1:36.132
  17.  Pastor MaldonadoWilliams-:--.---
 Q1
  18.  Michael SchumacherMercedes1:34.865
  19.  Jean Eric VergneToro Rosso1:35.014
  20.  Witalij PietrowCaterham1:35.823
  21.  Charles PicMarussia1:37.683
  22.  Pedro de la RosaHRT1:37.883
  23.  Timo GlockMarussia1:37.905
  24.  Narain KarthikeyanHRT1:38.314
Źródło artykułu:WP Autokult
Komentarze (0)