Książe Karol ma Astona Martina DB6 Volante napędzanego... winem
Książe Karol to wielki entuzjasta motoryzacji, którego garaż skrywa ponad 100 wspaniałych pojazdów. Wśród nich jest bardzo nietypowy, klasyczny Aston Martin DB6 Volante napędzany biopaliwem, częściowo pozyskiwanym w wyniku destylacji wina. Właściciel twierdzi, że jazda tym autem to czysta przyjemność. Nie dziwi nas to.
13.11.2019 | aktual.: 22.03.2023 17:24
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Wspaniały Aston Martin DB6 Volante to prezent, który książę Karol otrzymał na swoje 21 urodziny. Dziś, 50 lat później, monarcha nadal chętnie korzysta z wyjątkowego kabrioletu, który w 2008 roku został znacząco udoskonalony. Przystosowano go bowiem do napędzania wyjątkowym, "winnym" paliwem. Samochód zawiózł do ślubu pannę Kate Middleton oraz Księcia Williama. Podejrzewamy, że ich ostatnie chwile narzeczeństwa pachniały naprawdę wyjątkowo.
A mówiąc całkowicie poważnie, inżynierowie Astona Martina początkowo byli bardzo sceptycznie nastawieni do pomysłu Księcia Karola, który zgłosił się do nich z prośbą o przerobienie czterolitrowego, sześciocylindrowego silnika w taki sposób, by można było zasilać go biopaliwem E85, wytworzonym metodą destylacji wina. W końcu jednak udało się przekonać brytyjskich specjalistów do tego pomysłu.
Od wprowadzenia modyfikacji minęło już ponad 10 lat, a auto nadal ma się świetnie. Książę Karol twierdzi nawet, że silnik Astona napędzany miksem wina i bezołowiowej ma więcej wigoru i pracuje lepiej niż na tradycyjnej benzynie. Trudno powiedzieć ile w tym prawdy, ale nie zamierzamy kwestionować słów przedstawiciela rodziny królewskiej.
Warto wspomnieć, że Aston Martin nie jest jedynym, "ekologicznym" pojazdem wykorzystywanym przez Księcia Karola. W skład królewskiej floty wchodzą bowiem także Jaguary XJ, Range Rovery oraz Audi A8, które również zostały przystosowane do zasilania alternatywnym biopaliwem, choć nie z wina, lecz z oleju roślinnego.