Koncept Porsche 908‑04 (2016) - wielki powrót long taila
Kto nie tęskni za starymi samochodami sportowymi? Wozy powstałe zgodnie z zasadami starej szkoły, miały w sobie coś magicznego - bez względu na to, czy mówimy o autach rajdowych, wyścigowych, czy drogowych. Właśnie dlatego współcześnie nie brakuje projektów w stylu retrofuturystycznym, które w nowe szaty ubierają klasyczne podejście do motoryzacji.
13.07.2016 | aktual.: 01.10.2022 22:28
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Szeregi wozów, które projektowane są właśnie z miłości do klasycznych samochodów, dołączyło koncepcyjne Porsche 908-04. Jest to projekt, za którym stoi sześć osób: Alan Derosier (projektant nadwozi), Marcos Beltrao (modeler nadwozi), Martin Peng (modeler komponentów), Guillermo Mignot (projektant wnętrz), Hasan Umultu (modeler wnętrz) oraz Tom Wheatley (retuszer). Zespół ten chciał stworzyć samochód takiego gatunku, jakiego już się nie produkuje. To miał być powrót do korzeni, zaprojektowany z miłości do wyścigów.
Inspiracją dla projektantów było Porsche 908 z 1969 roku. Ten sportowy wóz zdobył w tamtym sezonie między innymi miejsca 1-5 w 1000 km Nürburgring i zwyciężał w Targa Florio, 1000 km Spa oraz 1000 km Monza. W międzyczasie 917 dopiero raczkowało i największe sukcesy miało jeszcze przed sobą.
Twórcy koncepcyjnego 908-04 postawili na nadwozie typu long tail (długi ogon). Obok zastosowania ręcznej skrzyni biegów, jest to kolejne nawiązanie do klasyki motoryzacji. Teraz tak długich wozów już po prostu się nie robi.
Efekty pracy całej szóstki jest niesamowity. Projekt ma wszystko, co potrzebne jest, by rozbudzić wyobraźnię i zapragnąć zobaczyć ten wóz na żywo. Ma on klasyczną bryłę, nawiązującą do największych legend torowych Porsche, która została ubrana w elementy znane z 918 Spyder i koncepcyjnego Mission E. To jeden z najlepszych przedstawicieli pomieszania stylu retro i futuryzmu, jaki pojawił się w ostatnich latach.
Autorzy nie pokusili się o jednoznaczne zaproponowanie jednostki napędowej, która mogłaby napędzać ten wóz. Ideałem byłaby na przykład płaska dwunastka Porsche z przełomu lat 60. i 70. - trudno jakiemukolwiek innemu silnikowi dorównać brzmieniem tej maszynie. Ewentualnie konkurencyjnym i znacznie nowszym rozwiązaniem mogłoby być V10 z Carrery GT. Oznaczenia na boku wskazują jednak na to, że mamy tu do czynienia z hybrydą.
Niestety, ponieważ jest to jedynie koncept i to nieoficjalny, niezwiązany z marką, pewne jest, że nie zobaczymy go ani na torze wyścigowym, ani tym bardziej na drogach publicznych. Chociaż jest naprawdę wspaniały, jego realizacja w najlepszym wypadku przejdzie do fazy stworzenia modelu w skali zmniejszającej. Autorzy opatrzyli niektóre ilustracje oznaczeniem Vision Gran Turismo oraz tytułem gry Gran Turismo 6, więc być może niesamowitą wyścigówkę zobaczymy przynajmniej w świecie wyścigów wirtualnych.