Klub Rekordowych Przebiegów Toyoty ma już 2521 członków. Niestety tu nie chodzi o przebieg
Toyota zaprasza właścicieli długowiecznych samochodów do nietuzinkowego klubu. Jeśli masz 200 tys. km przebiegu, możesz się zapisać. Choć tak naprawdę nie chodzi o żaden przebieg.
18.09.2022 | aktual.: 13.03.2023 15:41
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Najpierw kilka ciekawostek. Rekordowy wynik uzyskał Avensis z rocznika 2004, który pokonał 679 tys. km. Hilux siódmej generacji, którego historia jako jedna z pierwszych została zaprezentowana na stronie Klubu, przejechał już ponad 486 tys. km i w ciągu 12 lat odwiedził wraz ze swoim właścicielem niemal wszystkie kraje Europy. Jest więcej takich aut.
Do Klubu Rekordowych Przebiegów mogą zgłaszać się właściciele toyot, które przejechały przynajmniej 200 tys. km, co akurat w przypadku modeli tej marki nie jest dużym wyzwaniem. Jak to działa?
Brązowy rekord i jednocześnie przepustka do klubu jest przyznawana za pokonanie co najmniej 200 tys. km. Srebrny oznacza przekroczenie 300 tys. km, a złoty – 400 tys. km. Najwyższe wyróżnienie to rekord platynowy, przyznawany za przebieg powyżej 500 tys. km.
Każdy z klubowiczów może zaprezentować historię swojego samochodu w kronice najdalszych podróży i otrzymać Atrybuty Rekordzisty, czyli specjalne gadżety przypisane do poszczególnych kategorii w klasyfikacji rekordów.
Popularność Klubu Rekordowych Przebiegów cały czas rośnie. Tylko w pierwszym miesiącu dołączyły do niego 1283 osoby, a w ciągu kolejnego tygodnia ich liczba wzrosła do 2521 uczestników. Osób, które zadeklarowały przebieg ponad 500 tys. km jest aż 110. Auta te można rozpoznać po specjalnej ramce na tablicę rejestracyjną i naklejce na szybę.
Jest malutki problem z tym klubem
Jeśli zajrzymy do regulaminu, to członkiem klubu zostaje się na podstawie przebiegu. Jednak przebieg, zgodnie z regulaminem to: "liczba kilometrów wskazanych na liczniku samochodu marki Toyota". Czyli to nie przebieg, lecz wskazanie drogomierza. Zatem by zostać członkiem klubu, wystarczy mieć drogomierz z odpowiednią wartością.
Zmiana wskazania drogomierza jest oczywiście nielegalna, za to grozi kara, ale generalnie chodzi o zmniejszania przebiegu. W przypadku chęci przystąpienia do klubu wystarczy zmienić stan drogomierza na wyższy, a taka ingerencja nie przyniesie żadnych konsekwencji, ponieważ diagnosta czy policjant w czasie odczytu nie stwierdzi nieprawidłowości, jeśli licznik zostanie przekręcony do przodu. No chyba, że kierowca toyoty nagle w ciągu tygodnia pokona np. 100 tys. km.