Kierowca ciężarówki wydmuchał 2 promile. Nie udało mu się wyjechać z Polski
Serbski kierowca wpadł podczas rutynowej kontroli przeprowadzonej przez Inspekcję Transportu Drogowego w pobliżu polsko-czeskiego przejścia granicznego w Cieszynie. Początkowo nie chciał poddać się badaniu alkomatem. Nic dziwnego, gdyż miał sporo do ukrycia.
05.12.2019 | aktual.: 22.03.2023 17:08
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Rutynowe kontrole w pobliżu przejść granicznych nie należą do rzadkości. Jak się okazuje, słusznie, gdyż nierzadko pozwalają one ująć drogowych przestępców. Do tego grona z pewnością zalicza się Serb zatrzymany przez Inspekcję Transportu Drogowego w Cieszynie.
Funkcjonariusze wyczuli od kierowcy woń alkoholu od razu po otwarciu drzwi kabiny. Postanowili zbadać mężczyznę alkomatem, lecz ten nie wyraził na to zgody. Na miejsce wezwano więc patrol policji, który w końcu zdołał przekonać kierowcę do poddania się badaniu. Urządzenie wskazało aż 2 promile, w związku z czym mężczyzna natychmiast trafił na komisariat policji.
To kolejna rutynowa kontrola, która pozwoliła zatrzymać potencjalnego, drogowego zabójcę. Z Polski prawie udało mu się wyjechać, ale mógł zrobić komuś krzywdę w Czechach lub gdziekolwiek indziej. Niestety jest to problem, który nie ma narodowości. Szkoda tylko, że nierzadko dotyczy również kierowców zawodowych, którzy powinni świecić przykładem.