Kara nawet jak nie jeździsz. Dziś ponad 6 tys. zł, a będzie drożej

Minister rodziny i polityki społecznej zapowiedziała, że w 2023 r. będzie dwukrotna waloryzacja płacy minimalnej. Oznacza to, że w przyszłym roku dwa razy zostanie podniesiona kara za brak OC. To o tyle ważne, że można ją dostać nawet bez kontroli drogowej.

Kara za brak OC jest obliczana na podstawie płacy minimalnej
Kara za brak OC jest obliczana na podstawie płacy minimalnej
Źródło zdjęć: © Fot. Marcin Łobodziński
Marcin Łobodziński

29.04.2022 | aktual.: 14.03.2023 12:22

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Wysokość kary za brak OC jest zależna od trzech czynników: rodzaju pojazdu, liczby dni bez ważnego OC i minimalnej płacy brutto. W roku 2022 ta ostatnia wynosi 3010 zł.

W praktyce kara maksymalna, czyli za brak OC powyżej 14 dni, dla właściciela samochodu osobowego wynosi dwukrotność płacy minimalnej. W tym roku jest to 6020 zł. Właściciele ciężarówek płacą trzykrotność.

Jak podaje PAP, Marlena Maląg, minister rodziny i polityki społecznej, zapowiedziała, że w 2023 roku zgodnie z prawem odbędą się dwie waloryzacje płacy minimalnej. Tak się dzieje, kiedy wskaźnik inflacji wynosi powyżej 5 proc.

"Dziennik Gazeta Prawna" z kolei podał, że może ona wynieść ok. 3400 zł. Jeśli tak będzie, brak OC może kosztować 6800 zł dla użytkownika auta osobowego i aż 10 200 zł dla właściciela ciężarówki - po raz pierwszy kwota pięciocyfrowa.

Warto przypomnieć, że Ubezpieczeniowy Fundusz Gwarancyjny jest w stanie wykryć brak OC bez fizycznej kontroli kierowcy czy samochodu. Specjalny system porównuje dane o zarejestrowanych pojazdach z udostępnianymi na bieżąco danymi na temat nowych polis. I – jak przyznaje UFG – coraz więcej kar jest wystawianych właśnie po takiej "cyfrowej" interwencji.

Źródło artykułu:WP Autokult
Komentarze (93)