Kamil Durczok skazany za jazdę po pijanemu. Prokuratura chciała surowszej kary
W 2019 roku Kamil Durczok prowadząc pod wpływem alkoholu, spowodował kolizję drogową. Dziennikarz usłyszał zarzuty prowadzenia auta po pijanemu i sprowadzenia bezpośredniego niebezpieczeństwa katastrofy w ruchu lądowym. Piotrkowski sąd przychylił się jednak tylko do pierwszej części.
30.03.2021 | aktual.: 16.03.2023 14:06
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Zgodnie z orzeczeniem sądu opublikowanym 30.03.2021 roku Kamil Durczok został uznany za winnego prowadzenia pod wpływem alkoholu, w związku z czym został skazany na wyrok 1 roku pozbawienia wolności, w zawieszeniu na 2 lata.
Zobacz także
Ponadto dziennikarz musi zapłacić 3 tys. zł grzywny i 30 tys. zł zadośćuczynienia na Fundusz Pomocy Pokrzywdzonym. Wobec Durczoka orzeczono też zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych na 5 lat. Wyrok nie jest prawomocny.
Warto odnotować, że prokuratura chciała znacznie surowszej kary, oskarżając dziennikarza także o sprowadzenie bezpośredniego niebezpieczeństwa katastrofy w ruchu lądowym. Dowody wskazują bowiem, że Durczok przejechał w stanie nietrzeźwości około 370 km ze średnią prędkością 140 km/h, a w chwili, gdy doprowadził do kolizji, jechał 96 km/h na ograniczeniu do 70.
W związku z powyższym prokuratura zażądała kary 2,5 roku pozbawienia wolności, 7-letniego zakazu prowadzenia pojazdów i 50 tys. zł zadośćuczynienia na Fundusz Sprawiedliwości. Sąd uznał jednak, że przestępstwo nie nosiło znamion sprowadzenie bezpośredniego niebezpieczeństwa katastrofy w ruchu lądowym i skazał dziennikarza wyłącznie za jazdę pod wpływem.