Te samochody można kupić od ręki. Jest gotowa lista modeli
Kilkanaście tysięcy nowych aut jest obecnie dostępnych od ręki – szacuje Carsmile. Klient może zdecydować się na gotową konfigurację. Jeśli nie chce, czeka średnio osiem miesięcy. To i tak o wiele krócej niż trzy miesiące temu. Problemy z produkcją i dostępnością pojazdów wciąż jednak widać na rynku samochodów dostawczych.
17.03.2023 | aktual.: 17.03.2023 11:29
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Sytuacja popandemiczna się poprawia i zamówienie samochodu do produkcji jest nie tylko możliwe, ale i czas oczekiwania dość znacząco się skrócił.
– Obliczany przez nas uśredniony czas produkcyjny, czyli okres oczekiwania na pojazd zamówiony według indywidualnej konfiguracji, wynosi obecnie dla całego rynku aut osobowych i małych samochodów dostawczych około ośmiu miesięcy. To wynik aż o dwa miesiące lepszy niż w grudniu. Widać więc, że sytuacja na rynku się poprawia. Coraz rzadziej otrzymujemy od producentów informacje o brakach komponentów i wynikających z tego opóźnieniach – ocenia Michał Knitter, wiceprezes Carsmile.
Jeśli chodzi o popularne modele, to w niektórych przypadkach na nowe auto czeka się około pięciu miesięcy. Analitycy z Carsmile, obserwując dynamikę rynku, nie wykluczają, że taki okres oczekiwania może być średnią rynkową na koniec roku.
W znacznie lepszej sytuacji są osoby, które nie chcą konfigurować samochodu, lecz wybrać coś gotowego z rynku. Carsmile – przeglądając oferty kilkudziesięciu dealerów – wytypowało 1670 aut dostępnych od ręki. Szacuje jednak, że w całej Polsce może to być liczba kilkunastu tysięcy samochodów. To znacząca poprawa względem grudnia 2022, kiedy w puli było tylko 750 aut. Samochody te można kupić i odebrać w ciągu czterech tygodni od rozpoczęcia transakcji.
Kryzys "pomaga"
Poprawa dostępności samochodów wynika wprost z kryzysu. Zmniejszyła się liczba zamówień, więc fabryki nadrabiają zaległości. Spadek popytu dotyczy zwłaszcza samochodów z przedziału cenowego od 100 do 250 tys. zł, czyli takich najchętniej kupowanych przed kryzysem. Przypominam, że nie są to zawsze pojazdy wyższej klasy, ponieważ wiele modeli segmentu C w podstawowym wyposażeniu kosztuje ponad 100 tys. zł. Spadek popytu nie dotyczy tylko SUV-ów i crossoverów z tego przedziału cenowego. Dużo lepsza sytuacja jest natomiast w tzw. segmencie premium.
Zobacz także
Kolejnym czynnikiem, który poprawił dostępność samochodów w Polsce, są zamówienia składane przez dealerów niejako w ciemno. – Widząc spadek zamówień, a jednocześnie dość silne oczekiwanie ze strony klientów, że auto będzie dostępne od ręki, dealerzy po prostu zamawiają samochody, które dobrze im się sprzedają, aby móc zaoferować nabywcy relatywnie szybki termin odbioru – wyjaśnia wiceprezes Carsmile.
Wyświetlacze wciąż na czarnej liście
Jakie elementy wyposażenia wydłużają czas oczekiwania na auto? Do tej pory największe problemy dotyczyły elektroniki. Im lepiej wyposażony samochód, tym czas oczekiwania na niego bardziej się wydłużał. Jak jest teraz?
– Wciąż obowiązuje generalna zasada, że im mniej elektroniki w samochodzie, tym szybciej będzie on dostępny. Dotyczy to przede wszystkim kamer cofania, czujników martwego pola, dużych wyświetlaczy czy reflektorów led matrix. Nadal zdarzają się sytuacje, że auto przyjeżdża do Polski bez jakiegoś elementu wyposażenia, ale są one zdecydowanie rzadsze niż w pierwszej połowie 2022 r. Istotnie poprawiła się natomiast sytuacja, jeśli chodzi o skrzynie biegów. O ile pół roku temu skrzynia automatyczna znacznie wydłużała czas oczekiwania albo w ogóle była niedostępna w niektórych modelach, to dziś takie sytuacje zdarzają się już znacznie rzadziej – informuje Mateusz Zawadzki, zastępca kierownika działu zamówień Carsmile.
Jakie modele są dostępne od ręki?
Carsmile podaje 20 modeli aut, będących w konkretnych wersjach wyposażeniowych, które są dostępne u dealerów. Trzeba jednak wyraźnie podkreślić, że jest to lista bardzo dynamiczna, która z dnia na dzień się zmienia i należy ją traktować czysto orientacyjnie. Z drugiej jednak strony Carsmile nie sprawdziło wszystkich dealerów w Polsce.
Analitycy Carsmile wytypowali ponadto modele mające najkrótsze i najdłuższe czasy produkcyjne. Do pierwszej grupy zaliczają się m.in.: Dacia Jogger i Sandero, Renault Arkana, Captur oraz Clio, Tesla Y, Volkswagen Arteon kombi, T-Cross, Touareg oraz T-Roc. Poczekamy na nie tylko około trzech miesięcy. Na drugim biegunie, z czasem produkcji wynoszącym ponad rok, znalazły się Toyota Highlander, Mercedes AMG GT Coupe, Mercedes Sprinter, Toyota Camry, Land Rover Defender, Audi A7 czy Ford Transit.
Problem z autami użytkowymi wciąż istnieje
Trudna sytuacja utrzymuje się natomiast na rynku samochodów dostawczych do 3,5 tony. Na nie czeka się od 12 do nawet 16 miesięcy. Jak wyjaśnia Michał Owczarczyk, ekspert ds. zakupów pojazdów użytkowych w Carsmile, jednym z powodów tej sytuacji jest ograniczenie slotów produkcyjnych w części fabryk i to pomimo wzrostu cen katalogowych.
Część producentów ma też problem z transportem opóźniającym dostawę pojazdów o kilka tygodni, a w niektórych przypadkach nawet kilka miesięcy. Brakuje kierowców, którzy jeździliby lawetami, m.in. dlatego, że obywatele Ukrainy wrócili do swojego kraju, by brać udział w wojnie.