Jak eksploatować świece zapłonowe? Dlaczego nie warto ich wymieniać samodzielnie?
Świece zapłonowe to jedne z najważniejszych elementów niezbędnych do właściwego działania silnika benzynowego. Co powinniśmy o nich wiedzieć i jak należy o nie dbać?
21.02.2012 | aktual.: 30.03.2023 12:15
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Jak działają świece i do czego służą? W momencie sprężenia mieszanki paliwowo-powietrznej w komorze spalania między elektrodami świecy przeskakuje iskra, która powoduje zapłon tej mieszanki w cylindrze, wyzwalając przy tym energię, której 20-30 proc. napędza samochód.
To właśnie od świec zależy dobra kondycja silnika. Jeśli zostaną zużyte, jednostka napędowa może nierówno pracować, spalać znacznie więcej paliwa lub nawet nie dać w ogóle się odpalić.
Świece zapłonowe muszą być bardzo wytrzymałe, ponieważ podczas pracy wielokrotnie są narażone na duże przeciążenia. Muszą być nie tylko dobrze zaizolowane i odporne na wysokie napięcie, ale również wytrzymałe na różnice temperatur i gwałtowne zmiany ciśnień w cylindrze. Świece muszą też doskonale oddawać ciepło, bo w przeciwnym razie szybko się przepalą.
Czy świece zapłonowe są bezobsługowe i długowieczne? Teoretycznie tak, bo w nowoczesnych autach często wystarczają nawet na ponad 100 000 km. Trzeba jednak pamiętać o tym, że nawet pomimo ich dobrego stanu trzeba je wymieniać zgodnie z zaleceniami producenta – najczęściej około 30 000 km. Dla świec platynowych bądź irydowych wymiana zwykle zalecana jest nawet co 120 000 km.
Stan świec można skontrolować podczas zwykłego przeglądu. Warto skorzystać z corocznych darmowych promocji organizowanych przez ASO. Niezależnie od tego, czy mamy 15-, czy 2-letnie auto, podczas takiej akcji zostanie ono sprawdzone za darmo razem z wieloma innym podzespołami.
Kupując świecie, należy pamiętać o tym, że do konkretnego silnika przeznaczone są konkretne świece i raczej trudno znaleźć produkty uniwersalne. Nie wierzmy zapewnieniom mechanika, który twierdzi, że dopasuje świece od innego auta po niższej cenie. Może się to skończyć zniszczeniem silnika i dodatkowymi kosztami naprawy.
Czy świece można wymienić samodzielnie? Odradzam wymianę na własną rękę. Choć taka czynność serwisowa może wydawać się dziecinnie prosta, to w praktyce wymaga pewnej precyzji. W starszych samochodach bez modułów elektronicznych sprawdzenie, która świeca nie funkcjonuje, było właściwie bardzo proste.
Należało kolejno od każdej świecy odłączać przewód wysokiego napięcia, nasłuchując przy tym, czy obroty silnika nie zwalniają. Jeśli po wypięciu przewodu silnik nadal pracował na takich samych obrotach, oznaczało to, że świeca kwalifikuje się do wymiany. Niestety, zastosowanie tej metody w nowoczesnym silniku może skończyć się poważnym uszkodzeniem elektroniki.
Jakie błędy można popełnić podczas samodzielnej wymiany świec? Nieumiejętne wykręcenie świecy często kończy się złamaniem izolatora ceramicznego, przez co trudno jest ją później wykręcić. Za słabe przykręcenie świecy skończy się uszkodzeniem głowicy, z kolei dokręcenie jej zbyt mocno skutkuje pęknięciem stożka świecy, obluzowaniem izolatora, uniemożliwiając tym samym właściwe odprowadzanie ciepła.
Przegrzanie stożka świecy skutkuje przedwczesnym zapłonem, a co za tym idzie - poważnemu uszkodzeniu ulega korona tłoka, dochodzi też do poluzowania pierścieni. Jak łatwo się domyślić, w takiej sytuacji nietrudno o katastrofę!
Co jeszcze można zrobić nie tak, samodzielnie wymieniając świece? Przede wszystkim uszkodzić gwint, przez co umieszczenie nowej świecy stanie się niemożliwe. Aby naprawić tak zniszczony gwint, mechanik będzie zmuszony zdemontować głowicę, a to wiąże się już z wysokimi kosztami naprawy. Silnik można zepsuć też wówczas, gdy podczas odkręcania świecy zgromadzony wokół szczeliny brudny olej dostanie się do cylindra.
Najgłupszą rzeczą, jaką możemy zrobić, chcąc zaoszczędzić na nowych świecach, jest oczyszczenie starych i ponowny ich montaż. Podczas czyszczenia na przykład drucianą szczotką doprowadzimy do uszkodzenia nie tylko samych świec, ale być może też silnika. To elementy, na których nie warto oszczędzać – ceny świec w zależności od modelu auta i jakości wybranego produktu zaczynają się już od 10 zł za sztukę, a najdroższe kosztują nawet ponad 100 zł.
Uwaga! Montaż świec to nie wszystko. Jakość generowanej przez nie iskry często uzależniona jest od zużycia kabli wysokiego napięcia, które również trzeba wymieniać co 30-50 tys. km. Wymieniając świece, powinniśmy od razu wymienić cały komplet, bo najprawdopodobniej zaraz po wymianie jednej zawiodą kolejne i będziemy musieli kilkakrotnie odwiedzać mechanika, marnując czas i pieniądze.