Jak bezpiecznie zimować motocykl? [poradnik]

Choć śnieg jeszcze nie spadł na dobre, to astronomiczna zima króluje chociaż w jakimś stopniu w temperaturze powietrza. Na ulicach widać jeszcze motocyklistów, ale większość nosi się z zamiarem schowania maszyny do garażu lub już to zrobiła. Wielu zadaje sobie pytanie, jak bezpiecznie przezimować motocykl. Oto praktyczne wskazówki.

Jak bezpiecznie zimować motocykl? [poradnik]
Źródło zdjęć: © fot. visordown.com
Dominika D.

23.12.2013 | aktual.: 08.10.2022 09:52

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Przygotowania do zimowania należy rozpocząć od umycia maszyny. I bynajmniej nie po to, by ładnie wyglądała i cieszyła oko sąsiadów na podziemnym parkingu. Mycie jest ważne dlatego, że pozostałości wszelkich wyjazdów w postaci błota czy żwiru (ale także smaru z łańcucha) staną się bezlitosne, kiedy zostawimy je na kilka miesięcy i będziemy chcieli usunąć dopiero na wiosnę. Nie wspominając o substancjach, które mogą wejść w reakcję z lakierem i sprawić, że motocykl stanie się po prostu... łaciaty. Tym, którzy są bardzo zajęci, polecam skorzystać z myjni bezdotykowej. Ci, którzy mają więcej czasu, mogą użyć specjalnych preparatów do czyszczenia. Po umyciu warto zastosować środki konserwujące, zabezpieczające lakier, powierzchnie metalowe, w tym te chromowane.

Obraz
© fot. teambhp.com

Kiedy motocykl jest już umyty, pora na smarowanie. Szczególną troską należy otoczyć łańcuch, który po tym zabiegu nie będzie łatwo poddawał się działaniu czynników zewnętrznych, takich jak zmiana temperatury. Warto również zadbać o wszystkie ruchome elementy motocykla, jak podnóżki czy dźwignie – służą do tego specjalne smary silikonowe, w tym takie odpychające wodę i przeciwdziałające rdzewieniu.

Warto także zatankować motocykl do pełna. Zapobiega to zbieraniu się wilgoci w baku i korodowaniu. Przekonanie, że wiosną paliwo nie będzie się do niczego nadawało, to mit. Zatem te kilka złotych wydane w zimie sprawi, że nie dojdzie ani do poważnej korozji, ani skraplania się wody, a poza tym pełny bak na pierwszą wiosenną przejażdżkę będzie jak znalazł.

Kolejna czynność, czyli wymiana oleju, jest konieczna zwłaszcza wtedy, gdy nie było to robione przez cały sezon. Warto zwrócić na to uwagę, ponieważ szkodliwe substancje powstające w wyniku pracy oleju mogą wpłynąć na trwałość uszczelek, a w dłuższej perspektywie zaszkodzić jednostce napędowej. Wymiana oleju to kwestia dyskusyjna, ponieważ wiele teorii mówi, że nowoczesne oleje zapobiegają wyżej wymienionym problemom. Może jednak lepiej wziąć pod uwagę to, że wymiana oleju przed zimowaniem uchroni nas przed kolejkowaniem się do serwisów na wiosnę? Skoro już mowa o płynach, trzeba sprawdzić także, czy płyn chłodniczy jest niezamarzający.

Wymiana oleju przed zimowaniem to wciąż kwestia bardzo dyskusyjna
Wymiana oleju przed zimowaniem to wciąż kwestia bardzo dyskusyjna© fot. barrygreeklife.com

Pora też na wyjęcie akumulatora i przeniesienie go do suchego, ciepłego pomieszczenia. Akumulator należy co kilka tygodni doładowywać. Dla tych, którzy mają bezpośredni dostęp do gniazda sieci elektrycznej, jest jeszcze jedno rozwiązanie, a mianowicie zestaw automatycznie doładowujący akumulator. Jego działanie jest bardzo proste. Akumulatora nie musimy wyciągać z motocykla, tylko podłączamy do niego zestaw, a ten notuje, kiedy nastąpi spadek napięcia, po czym następuje ładowanie.

Maszyna nie powinna stać na podłożu (tu można przypomnieć sobie o stopce centralnej). Chodzi o to, by unieść ją na stelażach, by nie opierała się na oponach. Powód jest prosty: zabiega to odkształcaniu się opon. Jeżeli nie ma takiej możliwości, należy co jakiś czas sprawdzać ciśnienie w oponach oraz przetaczać pojazd.

Obraz
© fot. cigarmikes.com

Motocykl przed zimowaniem warto także okryć. Kupowanie folii malarskiej za 3 zł to kiepski pomysł. W wyniku skraplania pary wodnej na takiej zwykłej folii osadzi się bowiem bardzo dużo wody, a stąd do korozji jeden krok. Nie warto zatem oszczędzać i zaopatrzyć się w taki pokrowiec, którzy będzie izolował przykrytą maszynę od czynników zewnętrznych.

Jest przy tym trochę pracy, ale zabiegi te zmniejszają ryzyko pojawienia się problemów technicznych wiosną. Zadbany motocykl odwdzięczy się bezawaryjną eksploatacją w następnym sezonie.

Źródło artykułu:WP Autokult
Komentarze (0)