MSZ o embargu. Duży kraj chce wstrzymać wysyłkę węgla wywrotkami do Polski

Pracownik firmy sprowadzającej węgiel do Polski mówi o kazachskich ciężarówkach z węglem, ale w tle majaczy widmo embarga. Potwierdza to Ministerstwo Spraw Zagranicznych, które przyznaje, że Kazachstan może chcieć ograniczyć sprzedaż węgla za granicę, w tym do Polski.

WYWROTKI MAJĄ SWÓJ UDZIAŁ W DOSTARCZENIU WĘGLA DO POLSKI
WYWROTKI MAJĄ SWÓJ UDZIAŁ W DOSTARCZENIU WĘGLA DO POLSKI
Źródło zdjęć: © licencja/Getty Images

05.08.2022 | aktual.: 13.03.2023 16:19

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Węgiel jak yeti

O konwojach wywrotek z węglem jeżdżących do Polski (organizowanych przez firmy z Uzbekistanu, Turkmenistanu, a nawet Iranu) informował portal wysokienapiecie.pl. O tym, jak faktycznie wygląda kwestia drogowego transportu, zapytaliśmy odpowiedzialnego za handel pracownika jednej z polskich firm, która od wielu lat sprowadza i sprzedaje węgiel.

– Pojawiały się oferty hurtowego kupna z Kazachstanu. Jedna z nich wynosiła 1,6 tys. zł za "big bag" (za tonę – przyp. red.) razem z podstawieniem floty – mówi importer, który chce zostać anonimowy. – W tamtym momencie, choć były przymiarki do transportu, finalnie nie zdążyliśmy skorzystać z tej opcji, a teraz sytuacja robi się nieciekawa, bo mówi się o embargu ze strony Kazachstanu. Chodzą pogłoski, że kazachski węgiel jechał do nas nawet przez Rumunię, ale z nim jest trochę jak z yeti... Ktoś coś słyszał, widział, a węgla non stop brakuje – dodaje nasz rozmówca.

Obawa o embargo

W istocie okoliczności nie należą do najłatwiejszych. O wspomnianym embargu, które Kazachstan miałby nałożyć na transport ciężarowy węgla do Polski, mówi się od dawna. Zapytaliśmy o to Ministerstwa Spraw Zagranicznych.

"Z posiadanych przez nas informacji wynika, iż władze Kazachstanu rozważają wprowadzenie czasowego zakazu wywozu węgla transportem ciężarowym poza granice tego kraju" – poinformowało Biuro Rzecznika MSZ. Powodem ewentualnej decyzji może być skokowy wzrost popytu na kazachski węgiel.

"Węgiel kazachski jest transportowany z wykorzystaniem transportu ciężarowego zarówno do poszczególnych regionów Kazachstanu, krajów ościennych, jak i do krajów europejskich.

Ewentualne wprowadzenie takiego zakazu może być związane z pojawiającymi się problemami z transportem węgla do poszczególnych regionów Kazachstanu" – wyjaśnia MSZ.

Węgiel potrzebny także w Kazachstanie

Polityka Kazachstanu może być więc powodowana niedoborami surowca w niektórych regionach tego kraju, co może, podobnie jak w Polsce, powodować obawy przed rozpoczęciem sezonu grzewczego. Ministerstwo tłumaczy też zwiększoną intensywność przewozów węgla transportem ciężarowym rosnącym popytem na ten surowiec na rynkach zagranicznych, które oferują wyższe ceny niż w rodzimym dla Kazachów rynku.

"Z posiadanych przez nas informacji wynika, iż władze Kazachstanu nie planują wprowadzenia zakazu wywozu węgla innymi środkami transportu" – uspokaja polski MSZ.

Kiedy węgiel jest rosyjski?

Jest jednak jeszcze jeden czynnik, który utrudnia i tak zagmatwaną sytuację. Zwraca na niego uwagę importer.

Służby celne się boją, bo każdy węgiel, który był przeładowany na terenie Rosji, w Polsce jest traktowany jak węgiel rosyjski. To trochę tak, jakbym lecąc do Anglii przesiadał się w Paryżu i do Londynu doleciał już jako Francuz – obrazuje importer. – Tymczasem kary za złamanie embarga są w Polsce są nieporównywalnie wyższe do tych na Zachodzie.

Komentarze (0)