Import samochodów używanych rośnie, podobnie jak ich wiek

Zniesienie opłaty recyklingowej wynoszącej 500 zł to niewielka ulga dla osób chcących zarejestrować auto sprowadzone z zachodu, ale zawsze to coś. Rynek samochodów nowych idzie w górę i to samo dzieje się z importem aut używanych. Tylko w kwietniu zarejestrowano 79 437 aut sprowadzonych, natomiast od początku roku jest to już liczba 292 024 sztuki, czyli 60 tys. samochodów mniej niż zarejestrowano nowych samochodów w całym minionym roku. Instytut Badań Rynku Motoryzacyjnego SAMAR informuje, że to drugi najlepszy kwiecień w historii (15,8 proc. lepszy od ubiegłorocznego) i jednocześnie prognozuje, że liczba sprowadzonych do Polski samochodów w tym roku może przekroczyć 900 tys. sztuk. Jest to około 2,5-krotnie więcej niż wyjechało z salonów aut nowych. Najlepszy pod tym względem był rok 2008 gdy sprowadzono do Polski 1 062 609 aut. Oczywiście słowo najlepszy można ująć w cudzysłów zależnie od sposobu postrzegania importu samochodów używanych. Na pewno nie jest to najlepsza wiadomość dla polskich dilerów.

Polacy nie zmieniają gustów w kwestii marek. Najpopularniejszą jest Volkswagen, a najchętniej sprowadzanym modelem pozostaje od zeszłego roku Audi A4. Wraz z Passatem i Golfem tworzą silną, pierwszą trójkę, którą próbuje gonić Opel Astra. Być może ten kompakt wyprzedzi Volkswagena Passata, ponieważ Niemcy będą zamieniali stare wersje na nowe. Piątkę zamyka BMW serii 3. Pisałem już o tym kilka razy, ale proszę zwrócić uwagę na fakt, że choć w Polsce najczęściej z salonów wyjeżdżamy kompaktami i autami segmentu B, to na lawetach chętniej widzimy auta klasy średniej. W pierwszej piątce są aż trzy takie modele, w tym dwa marek uznanych za premium.

Za niemieckimi modelami plasuje się francuz lubiany przez handlarzy, czyli Renault Scénic. Dalej mamy Forda Focusa, Audi A3 i A6, Opla Zafirę i Corsę oraz BMW serii 5. Liczba sprowadzonych egzemplarzy jest mniej więcej taka sama. Dopiero na 19. miejscu znajduje się Škoda Octavia, hit polskich salonów sprzedaży i polskich flot.

Pamiętajcie, że nie ma tu mowy o najnowszych modelach, a ranking dotyczy aut o tej nazwie, niezależnie od rocznika. Tymczasem najpopularniejsze roczniki to 2004-2006. Sporo aut pochodzi z roku 2003 i 2007. Wraz ze wzrostem wieku, liczby maleją. To samo dotyczy aut nowszych. Można przyjąć, że samochody z lat 90. są nie bardziej popularne od samochodów 5-letnich i młodszych. Choć import wzrósł w porównaniu z analogicznym okresem 2015 roku o niemal 16 proc. to obserwuje się trend polegający na sprowadzaniu coraz starszych samochodów. Średnia wieku samochodu w ubiegłym roku to 10 lat i 5 miesięcy. W tym roku średnia wynosi na chwilę obecną 11 lat i 4 miesiące. Ponadto udział samochodów w wieku od 10 lat w górę wzrósł w stosunku do zeszłego roku aż o 30,3 proc.

Zauważa się także stale rosnący trend polegający na spadku zainteresowania dieslami i wzrostem zainteresowania benzynowymi motorami. W połowie 2014 roku doszło do zrównania popytu na obie wersje silnikowe i od tej pory diesle zaczęły tracić popularność. Obecnie diesle stanową 41,2 proc. ofert samochodów sprowadzonych zza granicy. Według danych Samar, wyraźnie spada popyt na Volkswageny z powodu wprowadzenia w 2006 roku filtra DPF. Ponadto w roku 2003 zadebiutowała wadliwa jednostka 2.0 TDI, nieudany następca legendarnego 1.9 TDI. Dopiero w 2007 roku wprowadzono 2.0 TDI CR.