Hybrydowa Panamera w Genewie
Porsche ujawniło, że podczas salonu samochodowego w Genewie, na którym pojawi się również wysłannik Autokultu, Niemcy zaprezentują całkiem nową hybrydę. Producent z Zuffenhausen nie potwierdza, nie zaprzecza, jednak wszystko wskazuje na to, że chodzi o Panamerę.
13.02.2011 | aktual.: 13.10.2022 13:54
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Porsche ujawniło, że podczas salonu samochodowego w Genewie, na którym pojawi się również wysłannik Autokultu, Niemcy zaprezentują całkiem nową hybrydę. Producent z Zuffenhausen nie potwierdza, nie zaprzecza, jednak wszystko wskazuje na to, że chodzi o Panamerę.
Motor napędowy niemieckiej marki ma doczekać się ekologicznej i co najważniejsze ekonomicznej odmiany modelowej. Hybryda działałaby w oparciu o bardzo prosty układ, który znamy z hybrydowej odmiany Porsche Cayenne.
Mocny, ale nieduży, doładowany silnik umieszczony z przodu oraz zapas baterii pod podłogą bagażnika. Tym pierwszym i jednocześnie najważniejszym ogniwem, ma być w przypadku Panamery jednostka pochodząca z Cayenne S. Silnik 3,0 V6, który dzięki kompresorowi produkuje 333 konie mechaniczne będzie więc wspierany przez prawie 50 konny motor elektryczny.
Panamera Hybrid może mocą maksymalną nawet 380 koni mechanicznych. Podczas wolnej jazdy w korkach, auto będzie napędzane za pomocą jednostki elektrycznej. Kiedy trzeba będzie wyprzedzić, oba silniki będą pracowały równocześnie. Średnie spalanie auta ma nie przekroczyć 9 litrów benzyny.
Podobnie jednak jak w przypadku Panamery Lang, kogo obchodzi poziom spalania w sportowym aucie wartym tyle, co dwa mieszkania w średniej wielkości miastach? Z drugiej strony jednak kupno hybrydowej Panamery ma pewien sens. W końcu samo auto w sobie jest pewnym kompromisem. Kompromisem pomiędzy sportowymi osiągami, a dwiema parami drzwi. Dlaczego nie pójść na drugi kompromis. Ten byłby pomiędzy osiągami, a spalaniem.
Tak czy inaczej, wszystkim miłośnikom hybryd pozostaje poczekać do marcowego salonu w Genewie.
Źródło: WCF