Hardcore po włosku - oficjalna prezentacja Lamborghini Aventador J Speedster [Genewa 2012]
Stało się. Po niewiele pokazującej zapowiedzi wideo i pierwszych wyciekach Lamborghini oficjalnie przedstawiło kolejne monstrum ze swojej stajni. Aventador J Speedster – najniższe kiedykolwiek wyprodukowane w Sant’Agata Bolognese auto nie jest tylko konceptem. Trafiło na sprzedaż!
06.03.2012 | aktual.: 12.10.2022 13:06
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Stało się. Po niewiele pokazującej zapowiedzi wideo i pierwszych wyciekach Lamborghini oficjalnie przedstawiło kolejne monstrum ze swojej stajni. Aventador J Speedster – najniższe kiedykolwiek wyprodukowane w Sant’Agata Bolognese auto nie jest tylko konceptem. Trafiło na sprzedaż!
Jeśli szykowaliście się na to, żeby zrobić przelew, ostudzę Wasze emocje – jedyny wyprodukowany egzemplarz już został sprzedany. Cena? Jak na wyjątkowe auto przystało – zawrotna. Aventador z otwartym nadwoziem kosztował nieznanego nabywcę 2 200 000 euro.
Patrząc na to auto, można nabrać przekonania, że było warte każdego wydanego eurocenta. Agresywna stylistyka wersji coupé została dodatkowo przyprawiona szczyptą szaleństwa. Przedni zderzak Aventadora przeszedł podobną kurację co LP640, gdy powstało LP670-4 SuperVeloce. Ale jednak nie modyfikacje pasa przedniego i tylnego są tu najistotniejsze.
Główną cechą charakterystyczną tego modelu jest otwarte nadwozie. Pozbyto się dachu, a razem z nim przedniej szyby. Z tyłu pojawił się spojler oraz garby wystające za fotelami. Czerwone nadwozie rozcina wnętrze grubym pasem na dwie części, a środkowe lusterko zostało umiejscowione na ramieniu nad deską rozdzielczą. Wszystko to razem tworzy spójną, ekstremalnie wyglądającą całość, mierzącą zaledwie 1110 mm wysokości.
Tuż za plecami kierowcy i pasażera zamontowany jest potężny motor V12 o pojemności 6,5 l, znany z odmiany coupé. Rozwija on 700 KM i 690 Nm. Moment obrotowy przekazywany jest na wszystkie koła przez przekładnię Lamborghini ISR (Independend Shifting Rod).
Pomysł na tego typu auto nie jest oryginalny. W końcu współcześnie na rynku dostępny jest Ariel Atom, KTM X-Bow i wiele innych, mniej znanych bolidów takich jak BAC Mono zbudowany na podstawie Porsche Carrery GT. Mimo to z dotychczas przedstawionych pomysłów na taki pojazd Aventador J Speedster jest chyba najbardziej szalony.
To jednak nie jest ostatnie słowo Lamborghini. Od pierwszych zdjęć szpiegowskich Aventadora spekulowano, że nowy model będzie nazywał się Jota. Po ogłoszeniu faktycznej nazwy nowego okrętu flagowego włoskiej marki przypuszczenia dotyczące legendarnej Joty zostały odłożone na przyszłość – dla najostrzejszej odmiany tego samochodu.
Czy to właśnie stąd magiczne J? Nie, jest ono związane z Dodatkiem J, określającym w przepisach FIA specyfikacje techniczne samochodów wyścigowych różnych klas. Jeśli faktycznie planowana jest mocniejsza odmiana Jota, to jeszcze nie nastał jej czas.
Odwiedź forum Autokult.pl:
Źródło: WCF