Góra złomu wyrzucona do lasu. Nadleśnictwo mówi, że to plaga
Nadleśnictwo Karwin opublikowało trzy zdjęcia, które przedstawiają górę złomu pozostawioną w lesie pod Drezdenkiem. Niestety, to nie pierwszy raz, gdy znikąd pojawia się tam ogromna ilość śmieci.
17.05.2023 | aktual.: 17.05.2023 19:55
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Zaśmiecanie lasów to naprawdę ogromny problem, z którym osoby odpowiedzialne za ochronę tych terenów próbują ciągle walczyć. Bardzo często przypomina to jednak walkę z wiatrakami, bo namierzenie sprawców bardzo często graniczy z cudem. Można co prawda rozstawiać fotopułapki, lecz nie da się ich umieścić wszędzie, a śmieciarze również popisują się nadspodziewanym sprytem.
Dowodem na to, że pozostawianie śmieci to nadal kłopot spędzający sen z powiek, jest post Nadleśnictwa Karwin. Leśnicy nie dodali podpisy, lecz nie ma co się dziwić. Trudno znaleźć jakikolwiek komentarz. Po prostu brak słów. Na trzech zdjęciach widać górę starych części samochodowych, które jak gdyby nigdy nic zostały porzucone w samym środku lasu. Ilość odpadów była naprawdę ogromna.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Chociaż, jak podaje Gazeta Lubuska, złomowisko zostało już uprzątnięte przez nadleśnictwo, rozmówcy przyznają, że to nie pierwsza tego typu sytuacja. Ba, góry wyrzuconego złomu mają już niestety znamiona plagi. Takie śmieci to nie tylko zagrożenie dla zwierząt, ale na dodatek generator kosztów. Nadleśnictwo Karwin w samym 2022 roku wydało ok. 80 000 złotych na utylizację pozostawionych odpadów.
Jeszcze w grudniu leśnicy informowali o odpadach pochodzących z demontażu pojazdów, które zostały porzucone w lesie. "Wśród leśnego krajobrazu: zwierząt, drzew, roślin, leśnicy spotykają liczne plastiki, części karoserii samochodowej czy elementy układów mechanicznych. Odpady, oleje, smary negatywnie wpływają na środowisko leśne. Trwale niszcząc drzewa, rośliny runa leśnego (grzyby, borówki) oraz tworzą poważne zagrożenie dla zwierząt. Niejednokrotnie przyczyniają się do śmierci mieszkańców lasu" – pisali w mediach społecznościowych.