Trzymali auta pod ziemią. Tak powstało to zdjęcie
To niezwykłe zdjęcie nie jest efektem pracy w Photoshopie czy wymysłem sztucznej inteligencji. Ford naprawdę tak składował samochody.
12.04.2023 | aktual.: 12.04.2023 15:44
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Ford Maverick to mniej znany, ale bardzo istotny dla marki model. Pojawił się na rynku w 1969 roku i miał jeden cel: rozprawić się z zalewającymi rynek produktami z Japonii. "Import Fighter" kosztował mniej niż 2 tys. dolarów (dziś byłoby to ok. 16 tys. "zielonych"), pod maską miał małe jak na amerykańskie standardy rzędowe szóstki, a w pierwszym roku produkcji z linii montażowej zjechało 579 tys. aut. Dla porównania rekordowy mustang osiągnął wynik 619 tys. aut. Zanim jednak cztery kółka trafiały do dealerów, trzeba było je gdzieś przechować.
Fabryka w Kansas skorzystała z możliwości magazynowych SubTropolis. To mający 4,5 km kwadratowego zespół magazynów wydrążonych w skale, który znajduje się nieopodal zakładu Forda. Sama kolejka poruszająca się po terenie korzysta z linii mającej prawie 17 km.
Co najważniejsze, kopalnia utrzymuje ciągle temperaturę w zakresie 18–21 stopni Celsjusza, a swoje magazyny ma tam poczta Stanów Zjednoczonych. Jeszcze w 2017 roku pracowano tam nad dodawaniem wyposażenia w fordach F-150.