Ford Transit do transportu międzynarodowego. Do oferty wjechała wersja L5
Ford zaprezentował najdłuższą wersję Transita, która sprawdzi się w transporcie po całym kontynencie. Odmiana L5 stanowi bazę pod 10-paletową zabudowę skrzyniową. Auto można rozbudować o przestrzeń sypialną.
17.12.2020 | aktual.: 16.03.2023 15:13
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Transit z najdłuższym rozstawem osi (oznaczony jako L5, 4522 mm) jest wyposażony w napęd na przednie koła, opcjonalną przekładnię automatyczną i masę systemów bezpieczeństwa przejętych z pojazdów osobowych. Sama kabina pomieści do 3 osób, a można dodać do niej część sypialną – w odmianie górnej lub za plecami kierowcy. Znajdzie on też w aucie np. ogrzewanie postojowe.
Napęd na przód podyktowany jest chociażby wagą. Auto jest lżejsze o 100 kg niż w przypadku egzemplarzy z napędem na tylną oś. To wpływa na ładowność samochodu i wysokość tylnej części ramy. Maksymalna długość zabudowy to 4522 mm. Pod maską znajdziemy silniki Diesla o pojemności 2 litrów, oferowane w dwóch wersjach mocy: 130 i 160 KM. Opcjonalny automat jest 6-biegowy.
Na długich trasach przyda się tempomat z radarem, który pozwoli zachować odległość od poprzedzającego pojazdu. Co więcej, dzięki specjalnej aplikacji na telefon będzie można zamknąć auto, jak i sprawdzić aż 150 różnych informacji nt. stanu technicznego Transita. Serwis można więc planować z dużym wyprzedzeniem. Ford na razie nie oferuje "pełnych" świateł LED. Zamiast tego mamy "ledy" do jazdy dziennej i biksenonowe reflektory.