Ford Puma powraca. Producent potwierdził crossovera wielkości Fiesty
Obok nowej generacji modelu Kuga oraz powracającego na polski rynek Explorera, Ford podczas konferencji Go Further IV pokazał jeszcze jeden podwyższony model. Póki co nie wiemy o nim wiele więcej ponad to, że przywróci na rynek z lubianą i nadal pamiętaną nazwą - Puma.
03.04.2019 | aktual.: 28.03.2023 11:25
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Ford Puma powraca – ale nie w takiej formie, jaką pamiętamy. Produkowany w latach 1997-2002 model co prawda także bazował na Fieście, ale był zgrabnym, dwudrzwiowym coupe. Teraz producent wykorzystał tę nazwę dla sportowego crossovera.
Nowy Ford Puma został zaprezentowany dziennikarzom na sam koniec konferencji Go Further. Crossover z segmentu B trafił na scenę co prawda bez maskowań, ale szybko przez nią przejechał, a na dodatek ukryty był w ciemnościach i sztucznym dymie. Producent dał więc dziennikarzom póki co tylko pobieżne wrażenie tego, czego po tym modelu można się spodziewać.
Ja sam w przodzie dostrzegłem kształty nieodległe od prezentowanej chwilę wcześniej Kugi, ale z grillem i dolną częścią zderzaka w stylu obecnej Fiesty. Z tyłu z kolei światła wykonane z rzędów diod LED tworzyły bardziej obraz przypominający crossovery innych marek niż te, które znamy z portfolio Forda.
Ford Puma: pierwsze potwierdzone informacje
Po szybkiej prezentacji tej niespodziewanej premiery, szef Forda na Europę Stuart Rowley przedstawił szereg pierwszych informacji dotyczących tego modelu. Puma powróci na rynek jeszcze w tym roku jako crossover wielkości Fiesty. Będzie autem, które ma łączyć sportowy charakter i wyrazisty wygląd z dobrymi właściwościami funkcjonalnymi.
Jak ujął to Rowley, "to samochód, który odwraca głowy w piątkowy wieczór, a w sobotę przewozi ze sklepu meble do samodzielnego montażu". Bagażnik ma mieć pojemność 456 l, czyli dokładnie taką, co schodząca z rynku generacja Kugi.
Jednocześnie Ford stawia duży nacisk na sportową stronę tego modelu. Nowa Puma jest samochodem wielkości Fiesty, a producent ma już przecież jeden taki model w swojej ofercie: EcoSporta. Jak dowiedziałem się z nieoficjalnych rozmów, Puma nie zastąpi go, a obydwa podwyższone auta będą oferowane równolegle. Debiutujący crossover ma być jego bardziej dynamiczną, stylową alternatywą.
Można się więc spodziewać, że Puma będzie oferowała niższą pozycję za kierownicą niż typowy SUV. We wnętrzu znajdziemy zapewne nowocześniejsze wyposażenie i elegantszy design niż w przypadku dość topornego EcoSporta. Na centralnym miejscu deski rozdzielczej niewątpliwie pojawi się duży ekran z rozbudowanym systemem Sync w stylu tego, co można znaleźć w najnowszych odsłonach modeli Fiesta i Focus.
Z innej części konferencji Go Further, dotyczącej głównie elektryfikacji napędu gamy Forda, wynikało, że Puma będzie wyposażona także w miękką hybrydę. Układ będzie składał się ze znanego już od kilku lat trzycylindrowego silnika 1.0 Ecoboost z systemem 48V i rozrusznikiem zintegrowanym z alternatorem.
Puma zacznie zjeżdżać z linii produkcyjnej w rumuńskiej fabryce Forda w miejscowości Craiova jeszcze w 2019 roku. Będzie jednym z pierwszych modeli z fali nowych crossoverów i SUV-ów Forda, które dotrą na polski rynek pod koniec tego i na początku przyszłego roku.