Ferrari FXX K Evo - Maranello inwestuje w skrzydła
Co może powstać w zakładach w Maranello, gdy inżynierowie nie są ograniczeni żadnymi przepisami? Dzieło pokroju FXX K Evo. Ferrari wykorzystuje do badań modele FXX, które służą jednocześnie jako pokaz możliwości marki. W najnowszym wcieleniu skupiono się na aerodynamice.
30.10.2017 | aktual.: 14.10.2022 14:32
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Choć Enzo Ferrari stwierdził, że aerodynamika jest dla ludzi, którzy nie potrafią budować silników, to właśnie temu elementowi poświęcono najwięcej uwagi w nowym modelu. Inżynierowie wykorzystali doświadczenie zdobyte nie tylko w klasie GT3 czy GTE, ale nawet Formule 1. Przez rok eksperymentowano w tunelu aerodynamicznym, dzięki czemu ulepszono aerodynamikę o 23 proc. Co to znaczy?
Dzięki poprawkom jadąc 200 km/h uzyskuje się docisk aerodynamiczny wynoszący aż 640 kg. Przy prędkości maksymalnej mowa o 830 kg. Na taki efekt składa się tylne skrzydło (podzielone, przez co w zależności od warunków pozwala na regulację), pionowa płetwa oraz specjalnie ukształtowana klapa silnika. Tylko delikatnie powiększone kanały w tylnym zderzaku odpowiadają za polepszenie docisku o 5 proc.
W środku można mówić zaledwie o kosmetyce. W kabinie pojawiła się nowa kierownica, mocniej zainspirowana Formułą 1, a ekran kamery cofania powiększono do 6,5 cala. Zmodyfikowano również ustawienia zawieszenia, bowiem FXX-K Evo jest lżejsze od wcześniejszej wersji. Producent nie podzielił się dokładnymi informacjami na temat wagi, lecz będzie to na pewno mniej niż 1165 kilogramów. Biorąc pod uwagę, że Ferrari napędzane jet silnikiem V12 o mocy 860 KM oraz motorem elektrycznym (łącznie ponad 1000 KM), trudno wyobrazić sobie możliwości tego potwora.
Tylko nieliczni będą mogli doświadczyć szokującego przyspieszenia. Ferrari nie mówi wprost o planowanej liczbie egzemplarzy, lecz modyfikacja będzie dostępna dla standardowych FXX K, których wyprodukowano zaledwie 40 sztuk. Nawet jeśli uda się wam zakupić takie auto, nie będziecie mogli wyjechać nim na ulicę. Choć inżynierowie sprawdzili niesamowite Ferrari na dystansie, który liczył łącznie 15 tys. km, marka z Maranello udostępnia FXX K Evo wyłącznie na 9 imprez podczas sezonu 2018/2019.