Duże silniki i limuzyny z napędem na tył. Poznaliśmy plany Mazdy
Jeśli jest jakaś marka, której inżynierowie muszą wszystko robić "po swojemu" i zupełnie odwrotnie niż przyjęto w branży, na pewno jest to Mazda. Poznaliśmy jej plany na nadchodzące lata i nie ma co ukrywać, że informacje są bardzo pozytywne.
19.06.2021 | aktual.: 14.03.2023 16:08
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Jeśli elektryk, to z malutkim akumulatorem. Jeśli kabriolet, to jak najlżejszy. Jeśli silnik benzynowy, to działający tak, jak diesel. Mazda promuje bardzo charakterystyczne rozwiązania i nie inaczej będzie w kolejnych latach. Gdy wszyscy próbują elektromobilności, Japończycy… podążają z nurtem, eksperymentując dalej.
W okolicach 2025 roku platforma do samochodów elektrycznych ma pozwolić na szybsze projektowanie (dokładniej: skalowanie) projektów. Do 2030 roku wszystkie modele mają być zelektryfikowane, a pełne elektryki mają stanowić ok. 15 proc. sprzedaży. Pozostałe auta mają być hybrydami, więc prace nad rozwojem jednostek spalinowych dalej trwają.
A co to mają być za silniki! Na razie mowa o "dużej benzynie" i "dużym dieslu", co wskazuje na 6-cylindrowe jednostki o których spekulowano już wcześniej. Każda z nich ma być wspomagana przez elektryczną instalację 48V, a w przypadku silnika benzynowego mowa też o plug-inie. Wskazano też grafiki przedstawiające platformę z napędem na tył.
Wiadomo też, że Mazda dalej zainteresowana jest rozwojem syntetycznych paliw dla silników spalinowych i zamierza unowocześniać swoje pojazdy poprzez zdalne aktualizacje.