Dla ważnych klientów – Mansory R8 Spyder (2011)

Tę R8 co prawda Mansory po raz pierwszy pokazało na wystawie we Frankfurcie, ale najważniejsza wystawa dla tej firmy odbędzie się wkrótce. Będzie to Dubai International Motor Show, które rozpocznie się 10 listopada. To tam zobaczą wóz główni klienci.

Olgierd Lachowski

01.11.2011 | aktual.: 07.10.2022 18:31

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Firma Mansory nie ukrywa, że głównym rynkiem zbytu dla niej są Zjednoczone Emiraty Arabskie. Gdzie indziej znaleźć tylu bogatych ludzi, niekoniecznie mających dobry gust, którzy bez zmrużenia oka potrafią wyłożyć niebotyczne pieniądze tylko po to, żeby spełnić swoją zachciankę.

To właśnie w taką klientelę celuje niemiecki zakład tuningowy i przy każdej nadarzającej się okazji pokazuje, że jeśli chodzi o tuning samochodów, dla niego nie ma rzeczy zbyt drogich.

Najnowszą manifestacją możliwości Mansory jest Audi R8 Spyder. Jaki mogło mieć kolor to auto skoro jest przeznaczone na rynek ZEA? Była tylko jedna możliwość: biały. No, jeszcze nadwozie mogłoby być pokryte tak modnym na Bliskim Wschodzie chromem.

Firma Mansory ma projekty lepsze i gorsze. Ten należy zdecydowanie do tych najlepszych. Dlaczego? Bo nadwozie Audi nie zmieniło się w znacznym stopniu. Tuner specjalizuje się w produkcji elementów z kompozytów węglowych, więc i w przypadku R8 nie mogło takich detali zabraknąć.

Z włókna węglowego zrobiono listwę pod przednim zderzakiem, atrapę chłodnicy, fragmenty listew progowych, chwyty powietrza zasilającego silnik, obudowy lusterek, ramę okienną, tylny dyfuzor oraz tylny spojler znajdujący się na pokrywie silnika.

Jak informuje firma tuningowa, tylny spojler wraz z dyfuzorem oraz przednim malutkim spojlerem zmniejszają siłę nośną wytwarzającą się nad nadwoziem Audi R8. Kompozytowe detale pokryto bezbarwnym lakierem przez co wyraźnie odcinają się od białej karoserii.

Auto porusza się teraz na kołach z 20-calowymi felgami. Przednie obręcze mają szerokość 8,5”, a tylne 11,0”. Felgi są czarne, toteż dobrze komponują z węglowymi detalami nadwozia. R8 uzbrojono w opony 245/30 R 20 na osi przedniej oraz 305/25 R 20 na kołach tylnych.

Nowe felgi mają też korzystny wpływ na prowadzenie wozu, ponieważ ważą mniej od seryjnych , a więc mniejsza jest masa nieresorowana w stuningowanym samochodzie. Auto zachowuje się też lepiej dzięki krótszym sprężynom zawieszenia.

Podstawowa odmiana Audi R8 Spyder ma potężny 10-cylindrowy, widlasty silnik benzynowy z bezpośrednim wtryskiem paliwa. Seryjna jednostka napędowa ma moc 525 KM przy 8000 obr./min i moment obrotowy na wale korbowym wynoszący 530 Nm przy 6500 obr./min.

To sporo i wystarczająco dużo, aby ważący 1800 kg roadster bez problemu przyspieszał do setki w 4,10 s. W osiąganiu tego dobrego wyniku pomaga zautomatyzowana skrzynia o sześciu biegach R-tronic. Prędkość maksymalna napędzanego na wszystkie koła sportowego wozu z otwieranym dachem wynosi 313 km/h.

W aucie po tuningu osiągi powinny być ciut lepsze, bo Mansory nieco zwiększyło moc silnika. Montaż bardziej sportowego układu wydechowego oraz sportowych filtrów powietrza poskutkował wzrostem mocy do 552 KM, a momentu obrotowego do 550 Nm. Obroty wartości maksymalnych tych parametrów pozostały bez zmian.

Wróćmy jeszcze do włókien węglowych, tym razem w kontekście wyposażenia wnętrza. A materiału tego nie brakuje i w kabinie. Jest on na kierownicy, desce rozdzielczej, tunelu środkowym i drzwiach.

Jeszcze więcej jest jednak skóry. Ta znajduje się dosłownie wszędzie. Mansory postawiło na kolor czerwony. Ma to swoje uzasadnienie. To auto jest egzemplarzem pokazowym, a więc ważne jest, żeby wyróżniało się z tłumu.

Każdy detal kabiny i nadwozia wykonany przez Niemców został dokładnie wykonany i spasowany podczas montażu, co oczywiście podnosi koszty tuningu. Co prawda firma nie podała ceny tuningu tej „R-ósemki”, ale na pewno wóz nie jest tak drogi, żeby nie było na niego stać szejków.